Średnia liczba nowych zakażeń w ciągu ostatnich 7 dni na 100 tys. mieszkańców (główne kryterium decydujące o wprowadzaniu lub znoszeniu obostrzeń) wyniosła 53, w ciągu tygodnia nieznacznie spadając. W naszym województwie ten współczynnik spadł do 49, czyli w ostatnim tygodniu zeszliśmy poniżej średniej dla kraju, co pokazuje, że kujawsko-pomorskie wychodzi z trudnej sytuacji jaka powstała na przełomie października i listopada.
Jeszcze na początku listopada ten współczynnik w naszym województwie oscylował w okolicach 70, stąd też udało się przez ostatnie 3 tygodnie ten współczynnik znacznie zniwelować.
W ostatnim tygodni największy spadek liczby nowych zakażeń odnotowano w Toruniu, który z 70 średnio zakażeń na 100 tys. mieszkańców spadł do 46. Również z ponad 60 poniżej 50 udało się zejść w powiecie inowrocławskim.
Z obliczeń Adama Gapińskiego wynika, że współczynnik R dla naszego województwa oscyluje obecnie w okolicach 0,9. Oznacza to, że 100 osób zakażonych, zakaża kolejne 90, przez co wirus się zwija.
Kumulowanie ozdrowieńców zniekształca wykres
Jak widać na naszym długoterminowym wykresie w ostatnim czasie krzywa wzrostu aktywnych przypadków po 11 listopada nieco zaczęła się spłaszczać, ale wciąż rośnie, dzisiaj przekraczając 32 tys. przypadków. Te dane wydaja się jednak zniekształcone, bowiem przez ostatnie 2 tygodnie mamy tendencje spadkową jeżeli chodzi o nowe zakażenia. Wydaje się zatem, że ozdrowieńcy są raportowi z pewnym opóźnieniem, co krótkoterminowo zniekształca wykres.