Głos oddało już ponad 15,2 mln Polaków – kiedy poznamy prezydenta?

W 2015 roku zagłosowało niespełna 17 mln Polaków, zwycięzca wyborów uzyskał ponad 8,6 mln głosów. Wszystko wskazuje na to, że ostatecznie zagłosuje dzisiaj ponad 20 mln wyborców na blisko 30 mln uprawnionych. W takim wypadku zwycięzca wyborów najprawdopodobniej uzyska rekordowe poparcie powyżej 10 mln głosów.

 

W pierwszej turze frekwencja wyniosła 64,51% w skali kraju przy prawie 19,5 mln oddanych głosów. Dzisiaj zanosi się na to, że frekwencja będzie wyższa, bowiem do godziny 12 i 17 była ona wyższa o kilka punktów procentowych od tej z pierwszej tury.

 

Więcej o frekwencji na godzinę 17 piszemy: Frekwencja może być rekordowa – w kraju, w regionie i w Bydgoszczy

 

Kiedy poznamy prezydenta?

To pytanie zadaje sobie w tym momencie wielu wyborców. Być może po godzinie 21, gdy zakończy się cisza wyborcza i zostanie w telewizjach zaprezentowany powyborczy sondaż exit poll. Wielu ekspertów przed wyborami przewidywało, że różnica może być między kandydatami tak mała, iż nie będzie można wskazania exit poll potraktować za pewnik, w szczególności, że trzeba doliczyć też przynajmniej kilkaset tysięcy głosów oddanych za granicą. Sondażowania IPSOS wskazuje również, że wyniki jakie pojawią się o godzinie 21 mogą mieć 2 punkty procentowe procentowego błędu. Za granicami ustawiają się kolejki chcących zagłosować, przez co frekwencja może być tam również rekordowa. Przed północą możemy się spodziewać bardziej dokładnego sondażu late poll.

 

W sytuacji, gdy różnica w poparciach sondażowych będzie bardzo mała, to przyjdzie nam poczekać na podliczenie wyników. Dane z większości obwodów powinny być w nocy, jeżeli pojawią się problemy z protokołami zagranicznymi, to na nazwisko nowego prezydenta poczekamy nawet do wtorku.

 

Liczenie głosów będziemy na bieżąco monitorować, także w godzinach nocnych.

 

 


Dane o ostatecznej frekwencji poznamy dopiero z podliczonymi głosami.