Karol Wojtyła uważał Bydgoszcz za miasto o ,,wielkiej przeszłości”



Z archiwum Marii Wardy
Z archiwum Marii Wardy

Powszechnie się przyjęło, że wizyta papieża Jana Pawła II, w trakcie pielgrzymi z 1999 roku, w Bydgoszczy, to najważniejszy jego związek z miastem nad Brdą. Karol Wojtyła w Bydgoszczy gościł kilka razy (znacznie więcej niż dwa razy jak się powszechnie powtarza), pod względem symbolicznym można się zastanawiać, czy najważniejsza wizyta nie miała miejsca w 1966 roku, gdy Karol Wojtyła pełnił funkcję arcybiskupa i metropolity krakowskiego.

Abp. Karol Wojtyła w 1966 roku gościł w dniach 29 i 30 maja, choć nie on ogrywał w tych dniach pierwszoplanową rolę lecz kard. Stefan Wyszyński. Obaj wielcy pasterze polskiego Kościoła przyjechali do Bydgoszczy na obchody 1000-lecia funkcjonowania państwa polskiego, a zarazem Chrztu Polski dokonanego przez mieszka pierwszego. W przyszłym tygodniu przypadnie dokładnie 54 rocznica tamtych wydarzeń. Warto o nich wspominać chociażby dlatego, aby była świadomość, że w Bydgoszczy również zaistniały uroczystości tego ważnego dla Polski jubileuszu. Trwałym symbolem tamtych uroczystości jest koronacja obrazu Matki Boskiej Pięknej Miłości, patronki Bydgoszczy. Tym bardziej warto o tym wiedzieć, że polski Kościół przygotowuje się do beatyfikacji kard. Wyszyńskiego, która miała odbyć z kolei za dwa tygodnie, ale z uwagi na sytuację epidemiczną została zawieszona.

 

,,Bydgoszcz miastem o wielkiej przeszłości”

Takie sformułowanie podczas wizyty w Bydgoszczy w 1966 roku, miał wygłosił abp. Karol Wojtyła. Niestety nie udało mi się odnaleźć żadnego źródła pisanego, nie ma pewności czy takowe się zachowało. O takim sformułowaniu wiemy z treści powitania papieża Jana Pawła II, które na lotnisku w Bydgoszczy wygłosił w 1999 roku abp. Henryk Muszyński – Po dwóch wizytach apostolskich u grobu św. Wojciecha w Gnieźnie, dzisiaj mamy radość i szczęście powitać Waszą Świętobliwość tutaj w Bydgoszczy stanowiącej nie tylko liczebnie wielkie miasto, także miasto o wielkiej przeszłości, które każdy z nas w Polsce pamięta. Przywołuje te słowa, które tutaj w Bydgoszczy wypowiedział ówczesny arcybiskup, metropolita krakowski Karol Wojtyła, w Milenium Chrztu Polski.

 

29 maja 1966 roku kard. Wyszyński wraz z abp. Wojtyłą uczestniczyli w Bazylice św. Wincentego A’Paulo w uroczystości pierwszej komunii świętej. Następnie udali się na Szwederowo do parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, gdzie odbywały się główne uroczystości związane z koronacją wizerunku patronki Bydgoszczy oraz jubileuszem 1000-lecia Chrztu Polski. Odbywało się to na Szwederowie, a nie w dzisiejszej Katedrze, bowiem na uroczystości w sąsiedztwie Starego Rynku nie zgodziły się władze komunistyczne. Według szacunków – w uroczystościach na Szwederowie mogło wziąć około 10 tys. osób, wspomnieć warto, że było to prawie 10 lat po spaleniu zagłuszarki na pobliskim Wzgórzu Dąbrowskiego, przez niezadowolonych z cenzury komunistycznej Polaków.

 

Koronacja obrazu Matki Boskiej Pięknej Miłości była realizacją dekretu papieża Pawła VI. W 2016 roku, gdy obchodziliśmy 1050 rocznicę Chrztu Polski, do tamtych wydarzeń podczas uroczystości Katedrze nawiązał abp. Jan Pawłowski, przedstawiciel papieża Franciszka ds. nuncjatur – Bydgoszcz, która miała być niejako wzorcowym miastem komunistycznej propagandy i sukcesu ateizmu, zwróciła swą twarz. To był taki swoisty wyraz hołdu, jaki Polska miała złożyć Maryi za Jej macierzyńską opiekę. To był trudny czas. To był ciemny czas ludzi o smutnych twarzach i przydługich płaszczach, którzy w imię braterstwa i ideałów międzynarodówki chcieli wymazać z tej ziemi znak krzyża i te wszystkie symbole wiary, które odwoływały sie do Boga – Miłości. I w tym mglistym czasie zajaśniała na skroniach bydgoskiej Pani z różą korona, jaką za zgodą Stolicy Apostolskiej założył Jej prymas Wyszyński.

 

Kardynał Wyszyński 30 maja odprawił Msze Świętą w Farze, natomiast abp. Wojtyła w Bazylice. W 1966 Karol Wojtyła jako arcybiskup i wykładowca akademicki z tytułem profesora pływał również kajakiem po Brdzie, goszcząc również w Opławcu (w uchwalonym niedawno parku jego imienia). Pływał on jednak incognito, stąd też tamta aktywność nie została tak udokumentowana, jak chociażby słynny spływ Brdą z 1953 roku.

 

Jutro opublikujemy kalendarium, w którym wspomnimy o kolejnych wizytach Karola Wojtyły w Bydgoszczy.