Stwierdzony dzisiaj przypadek COVID-19 w Urzędzie Miasta Bydgoszczy przełoży się na większe środki bezpieczeństwa, trudniejsze warunki pracy radnych, stąd też jest to dobry pretekst, aby się zastanowić, czy powołane w czerwcu komisję doraźne nie powinny zakończyć prac bez rozstrzygnięcia. Prace komisji to zawsze jakieś ryzyko rozpowszechniania wirusa, a zważywszy na to, że pierwsze posiedzenia zbyt dobrego wizerunku Radzie Miasta nie przyniosły, może warto wykorzystać ten pretekst.
W przypadku komisji ds. zalewanych ulic oraz ds. nieświęcących latarni przewodniczący zostali wybrani na siłę, nikt z radnych nie przedstawił też żadnego sensowego plany pracy oraz koncepcji co w ogóle te komisje mają zbadać. Trzeba powiedzieć wprost, że Rada Miasta powołując je się trochę wygłupiła. Nawet, gdyby nie było dzisiejszego incydentu to szansę na wypracowanie przez te komisję sensownych wniosków wydają się dość niskie. Warto może zatem sobie dzisiaj powiedzieć uczciwie, że nie ma sensu tego kontynuować.
Nieco inaczej należałoby podejść natomiast do komisji, która dzisiaj z powodu przypadku zachorowania nie doszła do skutku, czyli zajmującej się kryzysem w gospodarce odpadami. Przewodniczący Marcin Lewandowski przygotował plan pracy wskazujący na zagadnienia, które należałoby zbadać – obejmuje się m.in. badania przetargu, ale też spotkania z przedstawicielami firm zajmujących się odbiorem odpadów. Tę kontrolę warto doprowadzić do końca, bowiem przy okazji może uda się zbadać czy wszystkie procedury w ratuszu działały jak należą Nie bez powodu w Konstytucji zapisana jest szczególna rola Najwyższej Izby Kontroli. Doprowadzenie prac do końca powinno być też na rękę prezydentowi, bowiem na temat wyboru Komunalnika krążą ,,na mieście” różne ,,plotki”, stąd też przeprowadzona przez Radę Miasta kontrola mogłaby pomóc rozwiać pojawiające się wątpliwości.
W mojej opinii komisja ta powinna wrócić jednak do pracy w sytuacji, gdy sytuacja epidemiczna będzie lepsza, być może na jesień, gdy będzie można jednocześnie ocenić wejście w życie ultimatum zawarte między ratuszem a Komunalnikiem.
Formalnie komisja powinna zakończyć pracę również do końca sierpnia, żeby pracę kontrolne przeprowadzić w późniejszym terminie, będzie konieczna zgoda Rady Miasta.