W środę przed godziną 17:00 na alejach Niepodległości został potrącony 77-letni rowerzysta, który został zabrany do szpitala Wstępnie policjanci ustalili winę kierującego skodą. Zdaniem Marka Browińskiego winny jest zarządca drogi, bowiem uważa ją za źle oznakowaną. Oczekuje on ukarania osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu drogi wewnętrznej blokowisk z alejami Niepodległości, nieopodal Wojska Polskiego. W tym miejscu wzdłuż alei Niepodległości przebiega też ścieżka rowerowa, którą poruszał się rowerzysta. Przed przecięciem się traktu rowerowego z jezdnią są dwa znaki nakazujące ustąpienie pierwszeństwa oraz nakazujące dalszą jazdę w prawą, co informuje jednocześnie kierowcę, że ma do czynienia z drogą jednokierunkową.
Zdaniem Marka Browińskiego kierowca nie jest informowany w żaden sposób, że przecina drogę dla rowerów, natomiast znak nakazujący jazdę w prawo kieruję naturalnie uwagę kierowcy na lewym kierunku, skąd mogą jechać pojazdy które mogą ustąpić. Jadący od prawej strony rowerzysta będzie dla niego zaskoczeniem i tak mogło być w przypadku środowej kolizji.
Browiński skierował w tej sprawie pismo do komendanta powiatowego Policji, oczekując z jednej strony ukarania faktycznego winnego kolizji (zarządcę drogi) oraz przyjrzenia się oznakowaniu tego miejsca, aby uniknąć tego typu zdarzeń w przyszłości.