– Nie chcemy umierać – to jedno z haseł jakie towarzyszyło piątkowej manifestacji Bydgoskiego Strajku Klimatycznego. Kilkadziesiąt osób przeszło wraz z transparentami z Placu Wolności na Wyspę Młyńską. Głównym przesłaniem marszu było wyrażenie oczekiwania wobec polityków, aby ci większy priorytet położyli na walkę z negatywnymi zmianami klimatycznymi.
– Wyobraźcie sobie przyszłość przepełnioną pożarami, powodziami, suszami, huraganami i wojnami – mówiła na Placu Wolności aktywistka Malwina Chmara – Teraz niech do nas dotrze, że zdecydowana większość naukowców stwierdza, że to nas wszystkich czeka. To jest nasza przyszłość! Są ludzie, którzy mogą temu zapobiec, to politycy – tylko oni od lat ignorują ostrzeżenia naukowców, ekologów i aktywistów.
W trakcie przemarszu skandowano m.in. hasło – Najpierw ludzie, potem zyski! – które nawiązuje do tego, że obecnie rozwój gospodarczy odbywa się kosztem planety.