Optymistyczne informacje płyną z Włoch. Trudna sytuacja w Hiszpanii

Fot: Martin Lopez

Włochy są krajem, gdzie sytuacja związana z aktywnością koronawirusa jest najtragiczniejsza, setki ofiar śmiertelnych dziennie oraz tysiące stwierdzonych zachorowań. W Italii pojawił się jednak promyk nadziei.

Krążące w internecie zdjęcia wojskowych ciężarówek, które wywożą ciała z Bergamo budzą u nas wszystkich grozę. Z ostatnich danych wynika, że być może najtragiczniejszy dzień już za Włochami. W sobotę stwierdzono 6,5 tys. zachorowań oraz 793 zgony. W niedzielę było to 5,5 tys. zachorowań i 651 zgonów. Jest to wciąż bardzo dużo, ale jeżeli kolejne dni utrzymają tendencję spadkową, to da nadzieje, że sytuacja we Włoszech zacznie się normować.

 

Do tej pory na świecie stwierdzono około 370 tys. przypadków zachorowań i ponad 16 tys. ofiar śmiertelnych. Dzisiaj najgorsza sytuacja jest we Włoszech, ale dane pokazują, że w trudną fazę wchodzą obecnie Stany Zjednoczone i Hiszpania. W USA w ciągu ostatniej doby stwierdzono prawie 8 tys. zachorowań, do tej pory koronawirus zabił 498 Amerykanów. W Hiszpanii dziennie przybywa nieco ponad 4 tys. chorych, ale liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła już 2,2 tys. w ciągu ostatniej doby zmarło 435 Hiszpanów, przez co sytuacja w tym kraju staje się bardzo tragiczna.