Kampania wyborcza nieformalnie została zawieszona, kandydaci uznali, że okres pandemii w Europie to nie najlepszy czas na prowadzenie bezpośredniej agitacji. Kalendarz wyborczy jednak jest sztywny, a do samych wyborów pozostały tylko 52 dni.
Zgodnie z kalendarzem do przyszłego czwartku (26 marca) komitety wyborcze mają czas na zarejestrowanie kandydatów. Kandydaturę musi popierać przynajmniej 100 tys. mieszkańców. Komitety można było zgłaszać do poniedziałku, zarejestrowały się 34, czyli tyle może być maksymalnie kandydatów na najwyższy urząd w państwie. Praktyka pokazuje, że próg 100 tys. podpisów skutecznie przerzedza stawkę, iż w wyścigu pozostają najsilniejsi. Od czasu wprowadzenia zagrożenia epidemicznego w Polsce, zbieranie podpisów jest bardzo trudne.
Z naszych informacji wynika, że dwa komitety złożyły ponad 100 tys. podpisów. Jako pierwszy uczynił to już 3 marca kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który w chwili obecnej jest jedynym zarejestrowanym przez Państwową Komisję Wyborczą kandydatem.
Dzisiaj Konfederacja poinformowała, że złożyła 300 tys. podpisów pod kandydaturą Krzysztofa Bosaka, czyli trzy razy więcej o wymaganego progu. Podpisy są obecnie weryfikowane, trzeba pamiętać, że PKW sprawdza podpisy do momentu stwierdzenia 100 tys. ważnych.
Jutro ma być natomiast rozpoczęta procedura rejestracji obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Spekuluje się, że Prawo i Sprawiedliwość pod jego kandydaturą zebrać miało ponad 1,5 mln podpisów.
