Pomysl na obwodnicę Bialych Błot nie umarł – może w przyszłym roku coś się ruszy



Pomysl na obwodnicę Bialych Błot nie umarł – może w przyszłym roku coś się ruszy

Pierwszy raz koncepcja opracowania dokumentacji dla późniejszej realizacji obwodnicy Białych Błot pojawił się pod koniec 2017 roku, inwestycja miała odciążyć ruch w Białych Błotach oraz usprawnić skomunikowanie centrum Bydgoszczy z węzłem drogi ekspresowje S-5. Do dzisiaj jednak w tej sprawie zbyt wiele się nie wydarzyło, a kończy się przecież rok 2020.

 

Na koszt opracowania studium STEŚ, które miało wskazać najbardziej optymalne warianty przebiegu obwodnicy, bowiem nie wyklucza się także np. budowy tunelu na fragmencie dzisiejszej ulicy Szubińskiej, miały sfinansować solidarnie: Bydgoszcz, gmina Białe Błota, Powiat Bydgoski i Województwo Kujawsko-Pomorskie. Liderem przedsięwzięcia miały być Białe Błota, które jednak póki co przetargu nie rozpisały.

 

Wczoraj pytany o tę kwestię prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski poinformował, że jest już zawarta umowa pomiędzy tymi samorządami, która zakładać miała również wsparcie merytoryczne bydgoskich i wojewódzkich jednostek zarządzających drogami – Wiem, że pan wójt podtrzymuje wolę, mamy już podpisaną umowę i rozwiązanie, które pozwoli zbudować dojazd w stadnardzie 2×2. Środki są zabezpieczone – zadeklarował prezydent Bydgoszczy, wskazując, że Bydgoszcz jest gotowa dołożyć się do tego opracowania.

 

Na samo opraowanie STEŚ, jak już zostanie zleceone, trzeba liczyć około 2 lat.