Ponad milion naliczonych kar dla Komunalnika, ale stan epidemii chroni przedsiębiorców

Ponad milion naliczonych kar dla Komunalnika, ale stan epidemii chroni przedsiębiorców

– Powiem wprost, gdyby nie koronawirus to ta umowa byłaby dawno zerwana, bo skala nieprawidłowości jest ogromna – powiedział na dzisiejszej sesji Rady Miasta Michał Sztybel. Podczas środowej sesji radni uchwalili obniżenie stawki za odbiór odpady o 1 zł do 21 zł. Ta stawka będzie obowiązywać od 1 sierpnia.

– Oceniam działanie tej firmy bardzo źle – mówił w dyskusji zastępca prezydenta Michal Sztybel, który poinformował, że na chwilę obecną za różne przewinienia nałożyła karę ponad 1 mln zł. Np. za niewłaściwą segregację nałożono 210 tys. kary. Sztybel zaznaczył, że nie zliczono we wszystkich sektorach przewinień, więc naliczone przez ratusz kary będą wyższe.

 

– Pojawia się problem jeżeli chodzi o narzędzie kary, bowiem w życie weszły przepisy – wskazywał prezydent Sztybel. Chodzi o przepisy tzw. tarczy antykryzysowej, która utrudnia znacząco nakładanie kar w ciągu 90 dni od zakończenia obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego. Obecnie ten stan jeszcze obowiązuje – W czasie epidemii kiedy nastąpiło przewinienie, w mojej opinii nie możemy nałożyć kary – ocenił Sztybel, informując, że ratusz te kary mimo wszystko nalicza, choć zdaje sobie sprawę, że Komunalnik opierając się o te przepisy, będzie mógł skutecznie się odwoływać – W mojej opinii to jest dla nas niekorzystny przepis.

Zdaniem Michała Sztybla, skoro przepisy epidemiczne chronią firmy przed nakładaniem kar, to tym bardziej chroniłyby Komunalnika przed zerwaniem umowy – Powiem wprost, gdyby nie koronawirus to ta umowa byłaby dawno zerwana, bo skala nieprawidłowości jest ogromna – podkreślił zastępca prezydenta Sztybel – Chce, aby to głośno dzisiaj wybrzmiało.