Port Lotniczy wciąż bez zapowiadanych rządowych pieniędzy

Fot: PLB

W maju pojawiła się zapowiedź, że kilkanaście polskich lotnisk otrzyma dodatkowe wsparcie pieniężne za utrzymanie gotowości operacyjnej w czasie pandemii. Branża lotnicza należy do tych, które najbardziej ucierpiały z powodu COVID-19 – Port Lotniczy Bydgoszcz do dzisiaj nie wznowił wszystkich połączeń z okresu pandemii i ciężko powiedzieć kiedy to nastąpi i czy część połączeń jak np. z Frankfurtem nie będzie zawieszona na dłużej. Rządowe wsparcie zakładało według wypowiedzi polityków pulę 142 mln zł do podziału na wszystkie ujęte w rozporządzeniu lotniska.

Tak sytuacja wyglądała w maju – zapisy o obowiązku utrzymania przez określone lotniska gotowości operacyjnej w zamian za rekompensatę finansową (co z punktu widzenia portów jest ekonomicznie korzystne) pojawiły się w specustawie przeciwko COVID-19. Rozporządzenie z listą portów opublikowano 4 czerwca, na której jak już pisaliśmy oraz inne lokalne media, znalazł się również Port Lotniczy Bydgoszcz.

 

Jak dowiadujemy się jednak na lotnisku, póki co żadne pieniądze do Bydgoszczy nie trafiły, bowiem potrzebne będzie jeszcze jedno rozporządzenie, które regulować będzie tryb wnioskowania przez dyrektorów portów rekompensaty z tego tytułu. Ze specustawy wynika bowiem, że pomoc ze wspomnianej puli będzie udzielana na wniosek. To rozporządzenie jest jednak cały czas na etapie uzgodnień i jak można odnieść wrażenie, toczony jest dość głęboki wewnętrzny dialog. Z projektów jakie się pojawiają wynika, że wnioski będzie można składać tylko za miesiąc poprzedzający jego złożenie, stąd też w przypadku takiej wersji, PLB nie dostanie pomocy za marzec czy kwiecień, a także za czerwiec od momentu, gdy co prawda wdrożono listę lotnisk od których wymaga się zachowania gotowości, ale z racji tego, że mamy sierpień, to przy wejściu tego rozporządzenia w życie przed 20 sierpnia (co wydaje się mało prawdopodobne), będzie można złożyć wniosek za lipiec.