W każdy poniedziałek w Bydgoszczy odbywają się pikiety przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Nie są one tak liczne jak te z przełomu października i listopada, ale bierze w nich udział kilkadziesiąt osób. Według obowiązującego rozporządzenia Rady Ministrów w zgromadzeniach powinno uczestniczyć maksymalnie 5 osób – ten przepis jest jednak lekceważony, a także kwestionowany.
W ostatnich tygodniach, gdy uczestników protestów w Bydgoszczy było mniej, policjanci z megafonu emitowali komunikat, w którym informowali, że zgromadzenie jest nielegalne. W związku z emitowaniem takiego komunikatu w ostatni poniedziałek interwencję u Komendanta Miejskiego w Policji w Bydgoszczy podjęła posłanka Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej – Puszczanie przez głośnik informacji, że „zgromadzenie jest nielegalne”. Stanowi to pogwałcenie artykułu 57 Konstytucji RP o brzmieniu: „Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa”. Jest to naruszenie, gdyż sejm nie uchwalił ustawy zakazującej zgromadzeń – pisze Nowacka do komendanta.
W piśmie zarzuca ona m.in. zatrzymywanie nieletnich uczestników zgromadzenia i domaga się wyjaśnienia, czy funkcjonariusze nie naruszyli uprawnień – W trakcie wspomnianej demonstracji, podjęto nadmierne i nieadekwatne działania, które nosiły znamiona szykan i zastraszania wymierzonych w uczestników demonstracji, bulwersującym jest fakt, że wspomniane działania były wymierzone również w 14 letnie dziecko – pisze posłanka Nowacka.