Od 1 listopada na terenie powiatu inowrocławskiego kursuje 7 nowych linii, które jeden z przewoźników wykonuje na zlecenie Starostwa Powiatowego w ramach Powiatowego Transportu Autobusowego. Linie łączą miasta w powiecie z głównym miastem Inowrocławiem. Przewozy zostały w głównej mierze dofinansowane z rządowego programu tzw. ,,Autobus Plus”.
Okazuje się jednak, że nie jest to jednak wszystko tak różowe, jak może wynikać z tej informacji. Rynek przewozowy w powiecie inowrocławskim kształtował się bowiem latami, stąd też publiczna ingerencja może wywołać na nim trzęsienie ziemi. Otrzymaliśmy list podpisany przez kilku przedsiębiorców wykonujących przewozy, którzy wskazują, iż Powiat przy rządowym wsparciu odbiera im pasażerów oferując przy tym niższe ceny biletów, bowiem w przypadku dotacji nie trzeba aż tak znacząco kierować się rachunkiem ekonomicznym. Zarzucają oni powiatowi, że ułożono rozkłady nowych linii w takich sposób, aby kolidowały z ich kursami, zamiast wzbogacać ofertę.
Takie działanie może doprowadzić do bankructw prywatnych przewoźników, co w efekcie może przełożyć się na pogorszenie oferty przewozowej. Przedsiębiorcy wskazują, że dzieje się to w trudnym momencie, gdy z uwagi na wprowadzane obostrzenia, w tym dotyczące funkcjonowania szkół, znacząco spada rentowność przewozów.
Przedsiębiorcy zarzucają ponadto starostwu, że wymogi przetargowe na wykonywanie przewozów na 7 liniach ułożono tak – wymóg pojazdów o emisji spalin na poziomie EKO4, aby wyeliminować z niego mniejszych przewoźników.