Prezes lotniska jednocześnie jako dyrektor w urzędzie zajmuje się koleją

Fot: Bartosz Bieliński

Od blisko dekady prezesem Portu Lotniczego Bydgoszcz jest Tomasz Moraczewski, który wcześniej jako dyrektor w Urzędzie Marszałkowskim, jak się okazuje wrócił na stanowisko dyrektorskie w urzędzie, dzieląc pracę w gabinecie w Toruniu z gabinetem na podbydgoskim lotnisku.

O tym, że Tomasz Moraczewski jest dyrektorem departamentu transportu dowidzieliśmy się wczoraj, gdy na sesji Sejmiku Województwa w tej roli prelegował tematy związane z przewozami kolejowymi w województwie. Pełnienie funkcji dyrektora potwierdza oficjalna strona urzędu, z której dowiadujemy się, że jego gabinet jako dyrektora mieści się w głównej siedzibie Urzędu Marszałkowskiego, przy Placu Teatralnym w Toruniu.

 

Jednocześnie widnieje dalej jako prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz. Na stronie PLB czytamy w jego biogramie – Przyczynił się do wprowadzenia tzw. biletu aglomeracyjnego na trasie Toruń Bydgoszcz i biletu regionalnego na trasie Toruń – Włocławek. Uczestniczył w pracach Komisji Infrastruktury Sejmu RP jako członek zespołu ds. usamorządowienia kolei. Nominowany do tytułu „Człowiek roku – przyjaciel kolei” 2008 w kategorii „Samorządowiec roku”

 

Pokazuje to, że pomimo zajmowania się samolotami, czuje się mocno związany z kolejnictwem. W 2018 roku jak wynika z oświadczenia majątkowego zarobił w PLB 248,7 tys. zł, co daje z rozbiciu miesięcznym 20,7 tys. zł.