Twierdzą, że przeżyli II wojnę światową, stan wojenny, to i przeżyją koronawirusa. O ile uznaje się, że polskie społeczeństwo w dobie pandemii jest zdyscyplinowane, to wielu ludzi starszych robi tutaj za niepokornych. Do południa to właśnie seniorzy głównie odwiedzają sklepy.
Przyznają to zarówno sprzedawcy ,ale również internauci w mediach społecznościowych, gdzie prowadzone są dyskusję o tym niebezpiecznym zjawisku. Niebezpiecznym, bowiem to osoby starsze wiekiem są najbardziej narażone, w tej grupie śmiertelność związana z koronawirusem jest największa. Główny Inspektor Sanitarny wręcz zalecił, aby unikali oni wizyt w sklepach.
W odpowiedzi na to zalecenie mieszkańcy oddolnie zaczęli organizować pomoc dla seniorów i niepełnosprawnych, również bydgoski ratusz koordynuje swoich wolontariuszy, tak aby ludzie starsi nie musieli się martwić o zrobienie zakupów czy zakup leków.
W takiej sytuacji trudno dopatrywać się w tym, że seniorzy odwiedzają sklepy konieczności bytowej, ale można wręcz zauważać jakiś element obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Trzeba edukować
Takie lekceważenie pandemii może wynikać z niewiedzy, że to nie chodzi tylko o ich zdrowie, ale brak dyscypliny społecznej to również konsekwencje dla innych. W pierwszej kolejności jest to narażanie pracowników handlu, którzy z powodu większej liczby kupujących pracują w większym ryzyku. To samo się tyczy też farmaceutów w aptekach. Pandemia już dzisiaj mocno obarcza służbę zdrowia, dodatkowe zachorowania będą jeszcze bardziej ją obciążać. Trzeba w końcu zrozumieć, że od solidarnej dyscypliny całego narodu zależy to, czy uda się aktywność koronawirusa znacząco spowolnić.
Seniorzy rzadziej korzystają z internetu
Podejrzewam, że osoby o których piszę, nie specjalnie korzystają z internetu, stąd też ważne jest docieranie do seniorów z powyższymi argumentami. Stąd też mój apel zarówno do duchowieństwa, polityków, organizacji społecznych, aby wykorzystali swój autorytet dla wytłumaczenia ludziom starszym powagi sytuacji.
Pamiętajmy, że pandemia to nie nakaz siedzenia w domach, spacer po parku czy po lesie nie jest niczym złym, a przy ładnej pogodzie może być nawet wskazany. Społeczna kwarantanna wymaga bowiem od nas ograniczenia tylko kontaktu z innymi, a nie unikania powietrza.