Strategia wojewódzka dla Bydgoszczy nie jest idealna, ale i tak jest znacznie lepsza od poprzedniej

Strategia wojewódzka dla Bydgoszczy nie jest idealna, ale i tak jest znacznie lepsza od poprzedniej

Tuż przed świętami Sejmik Województwa uchwalił Strategię Rozwoju Województwa do 2030 roku, przyjęty dokument w pełni bydgoszczan zapewne nie będzie satysfakcjonował. Miałem okazję przyglądać się uchwalaniu zarówno tej nowej strategii, ale też uchwalanej w 2013 roku strategii do 2020 roku. Trudno jednak oba dokumenty nawet porównywać, bowiem w 2013 roku bydgoska klasa polityczna, to tak właściwie, nawet nie podjęła walki.

 

W 2013 roku wyglądało to bardzo słabo, bowiem przy zapisywaniu tak nierealnych fajerwerków jak budowa tramwaju z Bydgoszczy do Torunia, nie znalazły się nawet konkretne zapisy dotyczące przywrócenia skomunikowania kolejowego Bydgoszczy z Kcynią. Nie mówiąc już o narzucaniu odgórnie dążenia do metropolii bydgosko-toruńskiej, które było dość mocno akcentowane w tamtym dokumencie. Co jednak wtedy było najistotniejsze, prawie wszyscy radni wybierani z Bydgoszczy i okolic poparli tak niekorzystną strategię. W klubie SLD była nawet dyscyplina dla poparcia strategii (rok później Lewica ledwo przekroczyła próg, ale z dwoma radnymi nie była wstanie stworzyć klubu).

 

– Ten dokument rodził się w konflikcie – powiedział przed tygodniem bydgoski radny Roman Jasiakiewicz, o strategii do roku 2030, której osobiście nie poparł. Świadczyć może o tym to, że jakieś 1,5 tygodnia przed uchwaleniem strategii pojawiła się korekta jej zapisów ze strony Zarządu Województwa, która dotykała kontrowersyjnej kwestii metropolitalności. W nowej strategii wciąż znajdziemy zapisy zachęcające do budowania metropolii bydgosko-toruńskiej, ale dużym ustępstwem jest uznanie w dokumencie dwóch oddzielnych MOF dla Bydgoszczy i Torunia (w sumie mamy 5 MOF – dodatkowo dla: Włocławka, Grudziądza i Inowrocławia). Te zapisy to usankcjonowanie w dokumencie planistycznym funkcjonowania Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz, w ramach którego od pewnego czasu budowana jest oddolna współpraca metropolitalna.

 

MOF II i III poziomu / źródło: Strategia Rozwoju Województwa 2030

 

Co prawda MOF Torunia objętościowo nie mógł być gorszy od bydgoskiego i obejmuje tak oddalone od tego miasta gminy jak Golub-Dobrzyń czy Zakrzewo na południe od Aleksandrowa Kujawskiego. Budowanie jednak współpracy metropolitalnej na tym obszarze to już niełatwe wyzwanie dla toruńskich polityków, którego nie wiadomo czy się w ogóle podejmą. Bydgoszcz od dawna stawia na oddolne budowanie metropolitalności, stąd też usankcjonowanie tego w strategii, na pewno ułatwi to działanie. Będzie na pewno łatwiej niż wynikało to ze strategii uchwalonej w 2013 roku.

 

Ważnym zapisem dla Bydgoszczy jest też cel strategiczny jakim jest Węzeł Logistyczny Bydgoszcz, w ramach którego przewiduje się utworzenie w pierwszej kolejności terminalu intermodalnego w Emilianowie, a w dalszej kolejności portu rzecznego w okolicach Bydgoszczy i Solca Kujawskiego na Wiśle. W skład WZB ma wchodzić także lotnicze cargo. Jeszcze dwa lata temu terminal w Emilianowie był krytykowany przez współpracowników marszałka, jako zagrożenie dla ich koncepcji portu na Wiśle, zatem nie było mowy o uznaniu Emilianowa w dokumentach strategicznych. Mniej więcej przed rokiem, pod wpływem presji społecznej, udało się wypracować korzystny dla Bydgoszczy kompromis w postaci wspomnianego Węzła Logistycznego Bydgoszcz, w ramach którego nie tylko uznano Emilianowo, ale też wskazano jako zadanie do realizacji w pierwszej kolejności. W toku prac nad strategią temu zagadnieniu nie poświęcano zbyt dużo czasu, bowiem w jej projekcie ujęto już tamten kompromis.

W strategii z 2013 roku nie było o tym w ogóle mowy, zaś terminale intermodalne planowano jedynie w Inowrocławiu i w Laskowicach Pomorskich, tamte założenia nie przeszły jednak do fazy realizacji.

 

Mówiąc o Węźle Logistycznym Bydgoszcz trzeba też myśleć o skomunikowaniu kolejowym Emilianowa z lotniskiem. Nowa strategia zakłada budowę linii kolejowej z Solca Kujawskiego na lotnisko i do Trzcinca (stworzy to południową kolejową obwodnicę Bydgoszczy). W uchwalonym również w ubiegłym tygodniu budżecie województwa na 2021 rok przewidziano prawie 1 mln zł na uzupełnienie dokumentacji projektowej, co daje nadzieję, że ten projekt będzie w najbliższych latach realizowany.

 

W nowej strategii mamy też takie zapisy jak cel strategiczny jakim będzie dążenie do uznania Bydgoszczy jako węzła sieci bazowej TEN-T. Są też zapisy o skomunikowaniu kolejowym Bydgoszczy z Kcynią, co w 2013 roku było trudnością, przy pracach nad strategią.

 

Strategia Rozwoju Województwa do 2030 roku mogłaby być dla Bydgoszczy na pewno bardziej korzystna, ale miejmy świadomość, że w ostatnich miesiącach udało się w jej koncepcjach wiele zmienić na korzyść Bydgoszczy. Dodać należy, że był to trudny rok z powodu epidemii, co również utrudniało organizacyjnie pracę polityczną. Ciężko bowiem było nawet zorganizować spotkanie konsultacyjne, musząc się liczyć z tym, że w ciągu kilku dni sytuacja epidemiczna może znacząco się pogorszyć, co wymusi kolejne obostrzenia.