Strażacy z władzami miasta niezbyt dobrze się dogadują



Posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego bywają forum dyskusji pomiędzy radnymi oraz przedstawicielami służb mundurowych. Z wtorkowej dyskusji (28 stycznia) można wywnioskować, że komunikacja pomiędzy przedstawicielami prezydenta a Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej nie najdelikatniej mówiąc najlepsza.

Przedstawiciel PSP zwrócił uwagę, że Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nieudolnie radzi sobie z usuwaniem plam oleju. Przedstawił przykład z ostatniego okresu, gdy do zabezpieczonej przez strażaków plamy przyjechali przedstawiciele drogowców, którzy okazało się, że posiadają zbyt mało sorbentu, substancji pochłaniającej olej. Wymusiło do powrót do bazy po kolejne worki sorbentu, co wydłużyło interwencje o 1,5 godziny. Gdyby była to ważniejsza arteria, to spowodowałoby to ogromne korki. Strażak poinformował, że w przeszłości Straż Pożarna w dużej mierze sama neutralizowała plamy, ale od kilku lat nie otrzymuje od Miasta Bydgoszczy sorbentu.

 

W reakcji na te słowa przedstawiciel ratusza poinformował, że sorbent nie jest PSP przekazywany na wyraźną prośbę, bowiem w 2016 roku Straż Pożarna miała zapowiedzieć, że nie będzie już usuwać plam oleju. Strony przedstawiły w obecności radnych dość rozbieżne wersje, być może po wczorajszej dyskusji dojdzie do rozmów, które pozwolą wyjaśnić niejasności, jakie jak można odnieść wrażenie się nawarstwiły.

 

Awaryjnie przejazd mostem kolejowym?

Dyskusja rozpoczęła się jednak od poruszenia innego incydentu, do jakiego doszło na moście fordońskim. Z powodu awarii samochodu ciężarowego w Fordonie powstały kilometrowe korki. Strażacy wskazywali, że w ich opinii miejskie służby nie zadziałały, aby usunąć pojazd blokujący ruch na moście, dość wrażliwej arterii, bowiem kolejny najbliższy most na Wiśle znajduje się w Toruniu.

 

Okazało się, że o ile blokujące pojazdy na terenie Bydgoszczy są usuwane dość sprawnie, o tyle most leży już w jurysdykcji powiatu bydgoskiego ziemskiego. Dlatego Urząd Miasta po tym głosie na posiedzeniu komisji, zwróci się z pismem do Starostwa Powiatowego.

 

Przy okazji tej dyskusji dowiedzieliśmy się, że ratusz prowadzi z PKP korespondencję, aby awaryjnie można wykorzystywać w ruchu drogowym most kolejowy, na którym jeździ tylko kilka pociągów dziennie. Prowadzona jest korespondencja na temat warunków dostosowania mostu do ruchu kołowego, bowiem obecna konstrukcja nie jst do tego przystosowana.