To nie koniec sprawy z zerwanym przez radnego banerem



To nie koniec sprawy z zerwanym przez radnego banerem

2 września Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał za winnego radnego PiS Bogdana Dzakanowskiego popełnienia wykroczenia, które polegało na tym, że w dniu 20 września 2019 roku przed nowym budynkiem Sądu Okręgowego zerwał dwa banery o treściach krytykujących Prawo i Sprawiedliwość, w szczególności reformy wymiaru sprawiedliwości. Tego dnia odbywało się uroczyste otwarcie nowego budynku Sądu Okręgowego, z udziałem wiceministra. Do wyroku złożono odwołania.

Na parkingu przed budynkiem działacze Komitetu Obrony Demokracji zaparkowali lawetę z owymi banerami. Jak wynika z ustaleń śledczych pomiędzy godziną 9 a 10 zostały one zerwane przez radnego Bogdana Dzakanowskiego. Prokuratura i Komitet Obrony Demokracji zarzucali mu dokonanie przestępstwa kradzieży, Sąd Rejonowy uznał, że czyn popełniony nie spełnia kwalifikacji kradzieży bowiem jak napisano w uzasadnieniu, banery nie zostały zabrane w celu przywłaszczenia, o czym świadczyć ma to, że radny dążył do usunięcia treści z którą się nie zgadza oraz czynu dokonał ,,wręcz ostentacyjnie”, co nie jest zachowaniem typowym dla złodzieja starającego się dokonać przywłaszczenia niepostrzeżenie. Dzakanowski zabrane banery wysłał na Policję, co również zdaniem Sądu przeczy temu, że działał z intencją przywłaszczenia.

 

Zdaniem Sądu Rejonowego doszło jednak do popełnienia wykroczenia, dlatego radny poza kosztami sądowymi został też skazany na grzywną w wysokości 500 zł.

 

Będzie kontynuacja

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, bowiem Prokuratura i KOD złożyli zażalenia, z uwagi na złagodzenie kwalifikacji czyny, oznacza to, że sprawę rozpatrzy teraz sąd wyższej instancji.

 

Gdyby radny został skazany karnie za przestępstwo, wówczas nie mógłby dalej zasiadać w Radzie Miasta Bydgoszczy.