W 2021 roku planowano na lotnisku obsłużyć ponad 0,5 mln pasażerów

Fot: PLB

W 2018 roku pierwszy raz w historii Portu Lotniczego Bydgoszczy obsłużono w roku ponad 400 tys. pasażerów. Na wczorajszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy marszałek Piotr Całbecki przyznał, że po cichu liczono, że rok 2021 przyniesie ponad 0,5 mln pasażerów, co w branży lotniczej jest kamieniem milowym. Wszystko pokrzyżowała jednak pandemia COVID-19, która w branżę lotniczą uderzyła w sposób szczególny.


W sierpniu Port Lotniczy Bydgoszcz obsłużył ponad 18 tys. pasażerów, poprawiając prawie dwukrotnie wynik z lipca. W porównaniu z sierpniem roku 2019 mamy spadek ponad dwukrotny, okresu marzec – maj z roku bieżącego nie ma nawet sensu porównywać z latami wcześniejszymi, z uwagi na zamarcie lotów spowodowane wprowadzonym lockdownem. Powoli do dawnego rozkładu wracają przewoźnicy RyanAir i PLL LOT, wciąż jednak nie wiadomo kiedy wróci niemiecka Lufthansa, która miała duży wpływ na wzrost pasażerów bydgoskiego lotniska – ostatnie informacje mówią, że najszybciej będzie to wiosna. Z tych też powodów powrót do stanu z 2019 roku może zająć kilka lat.

 

– Mieliśmy ambitny plan, aby osiągnąć w przyszłym roku ponad 0,5 mln podróżnych rocznie. Przyszła jednak pandemia i ręce się załamują – ocenił na poniedziałkowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, marszałek województwa Piotr Całbecki.

 

– Sierpniowe statystyki są wynikiem sukcesywnego zwiększania oferowania, wznawiania i uruchamiania nowych połączeń z naszego lotniska. – mówi Tomasz Moraczewski, Prezes Zarządu Portu Lotniczego Bydgoszcz SA – Zainteresowaniem naszych Pasażerów cieszyły się też rejsy wakacyjne do Zakynthos i Zadaru. Już od początku września odbywają się rejsy do Warszawy, a od końca października planowane są dodatkowe rotacje do Londynu Stansted, Londynu Luton, Birmingham i powrót rejsów do Kijowa Boryspol.


Radni opozycji pytali marszałka o zamiar zmiany nazwy na Port Lotniczy Bydgoszcz – Toruń, co pojawiło się przed laty. Marszałek Piotr Całbecki zadeklarował, że z tego zamysłu zregnowano raz na zawsze.