W sobotę o godzinie 17:00, w trakcie Godziny ,,W” na chwilę Polska stanęła w zadumie – 76 lat po wybuchu Powstania Warszawskiego. W Inowrocławiu z uwagi na wzrost zagrożenia epidemicznego postanowiono nie organizować oficjalnych uroczystości.
Nie oznacza to jednak, że o dacie 1 sierpnia zapomniano, bowiem w warszawskim zrywie udział wzięło wiele osób związanych z Inowrocławiem. Na skwerze Sybiraków, gdzie co roku organizowane są uroczystości, kwiaty w hołdzie powstańcom składano indywidualnie. Kwiaty złożyli w sobotę m.in. prezydent Ryszard Brejza, ale także politycy PiS – radny wojewódzki Jerzy Gawęda i radny miejski Maciej Basiński.
– Powstanie Warszawskie było wystąpieniem zbrojnym przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim, zorganizowanym przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”. Dowództwo AK planowało samodzielnie wyzwolić stolicę przed wkroczeniem Armii Czerwonej, licząc, że uda się w ten sposób wzmocnić międzynarodową pozycję rządu RP na uchodźstwie oraz powstrzymać realizowany przez Stalina proces sowietyzacji Polski. Po wybuchu powstania Józef Stalin wstrzymał ofensywę Armii Czerwonej na kierunku warszawskim i odmówił udzielenia pomocy powstańcom. W rezultacie oddziały powstańcze po 63 dniach samotnej walki, skapitulowały 3 października 1944 roku – przedstawia rys historyczny Powstania Warszawskiego radny Maciej Basiński.