W okresie świątecznym wysoka liczba zgonów się utrzymała (raport)

Fot: Markus Spiske

Fot: Markus Spiske

Jeszcze kilka tygodni temu media chwytliwymi tytułami straszyły mieszkańców naszego województwa kilkunastomi zakażaniami na COVID-19 dziennie oraz kilkoma zgonami. Gdy dzień przed Wigilią mieliśmy w kujawsko-pomorskim rekordowe 57 zgonów, to przeszły one bez echa. W ostatnim tygodniu (19-25 grudnia) odnotowano 204 zgony z powodu COVID-19, to więcej niż od początku pandemii do końca października. Te dane pokazują, że sytuacja wciąż jest poważna.

W stosunku do tygodnia wcześniej zgonów było kilkanaście mniej, zachorowań (6432) też o nieco ponad sto mniej. Przy takiej liczbie możemy powiedzieć, że jest to utrzymanie poprzedniego stanu. Druga połowa grudnia charakteryzuje się (w kujawsko-pomorskim) największą śmiertelnością od początku pandemii.

 

 

 

 

Nowe obostrzenia i ryzyko trzeciej fali

Po świętach wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie będzie poluzowania restrykcji, zamiast tego pojawią się nowe, w tym dość głośno komentowany zakaz przemieszczania się w Sylwestra. Dla społeczeństwa może być to niezrozumiałe, wpływ na to ma brak powszechnej informacji o sytuacji epidemicznej w województwach. Według naszych szacunków (w oparciu o 14 dniowy okres przebiegu zakażenia) mamy obecnie około 13 tys. aktywnych przypadków i ponad 60% zajętych łózek i respiratorów. Gdyby po świętach rozpoczęła się trzecia fala, wówczas tym punktem startowym byłoby 13 aktywnych przypadków, przez co dla naszego systemu ochrony zdrowia, byłaby ona bardziej uciążliwa od drugiej fali.

 

Do tego musimy się liczyć z ryzykiem pojawienia się zmutowanego wirusa z Wielkiej Brytanii, który rozpowszechnia się, jak oszacowano, o 70% szybciej.

 

Media abdykowały

Był czas, gdy kilkanaście nowych zakażeń dziennie, w nagłówkach medialnych był prezentowany jako ,,tak źle jeszcze nie było”. Gdy teraz mamy dziesiątki zgonów dziennie, w większości mediów pojawiła się pustka.

 

Ma to związek z dwoma rzeczami – pod koniec listopada zmienił się sposób udostępniania informacji o nowych zakażeniach i zgonach. Wcześniej codziennie media otrzymywały gotową informację, którą wystarczyło popularną kombinacją klawiszy (ctrl+c i ctrl+v) przekopiować, dodać chwytliwy tytuł i była publikacja. Teraz trzeba włożyć wysiłek, aby udostępniane dane przetworzyć.

 

Druga kwestia to natomiast to, że takie informacje przestały robić na Polakach wrażenie. Jeżeli bowiem kilkanaście zakażeń i 3-4 zgony to był ,,czarny dzień”, albo ,,tak źle jeszcze nie było”, to odbiorcy zaczęli takie informacje unikać jako tzw. clicbaity nastawione głównie na klikalność. Tamte dane z tymi z ostatniego tygodnia – np. 1,2 tys. zakażeń i 50 zgonów, są jednak nieporównywalne.

 

Codziennie aktualizowane dane publikujemy: COVID-19 – dane statystyczne