,,W panu prezydencie jest wiele negatywnych emocji do wszystkiego co kojarzy się z rządem”



Powołana w lipcu komisja doraźna ds. konfliktu Bydgoszczy z Enea w praktyce na dobre nie rozpoczęła jeszcze prac, choć do opracowania ostatecznego raportu pozostały jej równe dwa tygodnie. Dzisiaj odbyły się dwa posiedzenia – jedno niespodziewane, bowiem na pierwsze posiedzenie nie zdążył radny.

Pierwszy raz wspomniany zespół, powołany na wniosek klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zebrał się pod koniec lipca, wówczas zaocznie wybrano na przewodniczącego nieobecnego na posiedzeniu radnego Jana Gaula. Jak tłumaczyli radni Koalicji Obywatelskiej, o powołanie komisji wnioskowali radni PiS, więc to ich przedstawiciel powinien nią kierować, z racji tego, że obecny na posiedzeniu radny Krystian Frelichowski nie chciał podjąć tej funkcji wybrano nieobecnego radnego Gaula. Z powodów zdrowotnych radny Gaul nie był wstanie podjąć się tego zadania, dlatego dzisiaj postanowiono raz jeszcze wybrać nowego przewodniczącego.

 

Na dzisiejsze posiedzenie przybyli jednak jedynie radni KO i SLD, był obecny także gościnie radny Jerzy Mickuś z PiS, nie będący członkiem komisji. Zaocznie wybrano na nowego przewodniczącego radnego Krystiana Frelichowskiego. Tuż po zakończeniu posiedzenia radny Frelichowski się jednak pojawił, stąd też postanowiono ,,na ulicy” zwołać dzisiaj kolejne posiedzenie. Na tym posiedzeniu nowy przewodniczący Krystian Frelichowski zwołał posiedzenie na przyszły wtorek 25 sierpnia, na którym ma być przyjęty plan pracy. Radny wniósł również o to, aby z powodu niedyspozycji radnego Gaula przedłużyć prace komisji do 19 września, na to zgodę musi udzielić jednak Rada Miasta na posiedzeniu plenarnym. Radny wniósł m.in. o zorganizowanie spotkania komisji z przedstawicielami Enea i prezydentem.

 

Z kolei radni KO wnioskowali, aby Enea mimo wszystko przedstawiła twardą inwentaryzację swoich słupów oświetleniowych. Prezydent Bydgoszczy uważa bowiem, że szacunki Enea są nierzetelne, przez co oferowane przez firmę opłaty również mogą być niesprawiedliwie naliczane na miasto.

 

Radni Koalicji wskazywali wciąż wątpliwość, iż nie wyjaśniono do dzisiaj co ma być owocem prac komisji – To, że jest spór pomiędzy Miastem i Enea to wiemy – podkreśliła radna Monika Matowska-Gulczyńska, dodając iż toczy się spór sądowy, który ma rozstrzygnąć sporne kwestie.

 

– Wiem, ze w panu prezydencie jest wiele negatywnych emocji do tego co kojarzy się z rządem – ocenił w odpowiedzi radny Krystian Frelichowski – Nie wiem czy przyczyną tego sporu nie są te negatywne emocje prezydenta.

 

Radny jednak zaznaczył, że nie chce na dzisiaj przesądzać o winie prezydenta Rafała Bruskiego.