Ponad 150 km torów kolejowych w województwie kujawsko-pomorskim planowano zmodernizować w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, ostatecznie – jak wynika z najnowszych dokumentów – będzie to niecałe 18 km na odcinku Toruń Wschodni – Chełmżą. Mówimy o inwestycjach na lata 2014-2023. Rzeczą oczywistą jest zatem, że wojewódzki program kolejowy to klęska.
W poniedziałek 9 marca odbędzie się nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa, zwołana na wniosek radnych PiS, w związku z informacją, iż Zarząd Województwa zmniejszył program kolejowy z 50 mln euro do około 35 mln euro, czyli o jakieś 80 mln zł. O tym jednak, że program kolejowy nie będzie zrealizowany w całości wiedzieliśmy od dobrego roku, po tym jak władze województwa stwierdziły, iż program założono w oparciu o niedoszacowane koszty inwestycji. Zdaniem marszałka Piotra Całbeckiego winę ponosi PKP PLK, bowiem źle oszacowały koszty inwestycji, natomiast dwa tygodnie temu prezes PKP PLK Ireneusz Merchel krytykował władze województwa. Radni PiS wnosząc o nadzwyczajną sesję wnieśli również o zaproszenie przedstawicieli PKP PLK, być może dojdzie zatem jutro do bezpośredniej konfrontacji poglądów.
Na czym stoimy?
W perspektywie finansowej UE 2014-2020 (w praktyce do 2023 roku) planowano zrealizować cztery zadania inwestycyjne – dwa na linii kolejowej nr 207: Toruń Wschodni – Chełmża oraz Grudziądz – województwo pomorskie; a także dwa na linii nr 208 Grudziądz – Tuchola oraz Grudziądz – Brodnica. Planowane było też jako zadanie rezerwowe, w przypadku gdyby zostały środki po przetargach, prace związane ze skomunikowaniem Bydgoszczy z Kcynia, albo przez linię nr 356 (przez Szubin) albo przez odcinek linii nr 281 Nakło – Kcynia. O żadnych oszczędnośćiach ie możemy mówić skoro z listy podstawowej będzie zrealizowany jedynie odcinek Toruń Wschodni – Chełmża.
Komisja Europejska zgodziła się, aby środki z tej puli – obecnie 35 mln euro) wykorzystać też na opracowanie dokumentacji inwestycyjnej dla zadań, które mogły być realizowane w przyszłej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. Dokumentacja będzie też wykonana dla ciągu Bydgoszcz – Kcynia.
Dzisiaj nie wie nikt jaka alokacja kolejowa trafi do Kujawsko-Pomorskiego w ramach perspektywy finansowej UE do 2027 roku. Nie wiemy tym bardziej, czy starczy środków na ciąg Bydgoszcz – Kcynia, skoro zapewne w pierwszej kolejności Zarząd Województwa będzie chciał zmodernizować zadania na liniach nr 207 i 208, których nie uda się zrealizować w bieżącej perspektywie.
Zdaniem prezesa Merchela z PKP PLK, gdyby Zarząd Województwa pozostawił 15 mln euro w puli kolejowej, to można by za te pieniądze zrealizować być może nawet dwa odcinki z listy podstawowej.
Kolej Plus
Rząd w perspektywie wieloletniej chce przeznaczyć na modernizację linii kolejowych o charakterze lokalnym 5,6 mld zł. Zasada programu zakłada dofinansowanie na poziomie 85% z państwa, ale samorządy muszą włożyć 15% jako wkład własny. Rządowy program mógłby przyśpieszyć inwestycje kolejowe w kujawsko-pomorskim. Na ostatniej sesji radny Jerzy Gawęda pytał, czy województwo zabezpieczy w budżecie na 15% wkład własny środki na linię kolejową nr 356 na odcinku Bydgoszcz – Szubin – Kcynia oraz 281 od granicy województwa wielkopolskiego (na Gniezno) przez Kcynię, Nakło, Mroczę i Sępólno Krajeńskie do granicy z województwem pomorskim (na Chojnice). Odpowiedź ma być udzielona na piśmie, bowiem Zarząd Województwa jeszcze nie zapoznał się ze szczegółami programu.
Puntem wniesionym do porządku obrad jutrzejszej sesji przez Koalicję Obywatelską, będzie informacja epidemiologiczna o koronawirusie.