We wtorek ratusz ponownie rozstrzygnął przetarg na odbiór odpadów w sektorach II, IV i V, których obecnie pracuje firma Remondis, tym razem wybrano ofertę firmy Komunalnik, której ofertę ratusz w przypadku pierwszego wyboru wykluczył. Remondis ma prawo odwołać się od tej decyzji, stąd też raczej w najbliższych dniach nic się nie zmieni.
W listopadzie rozstrzygnięto przetarg na odbiór odpadów w poszczególnych sektorach na terenie Bydgoszczy. Ratusz postanowił w tym postępowaniu wykluczyć najtańszą ofertę firmy Komunalnik, która najdelikatniej mówiąc nie miała dobrej prasy. Zastępca prezydenta Michał Sztybel publicznie wyraził obawę, iż wybór tej oferty może doprowadzić do sytuacji, iż któregoś dnia odpady przestaną być odbierane i kilka dzielnic będzie tonąć w śmieciach.
PHU Komunalnik, firma ze Śląska, rozstrzygnięcie przetargu zaskarżyła do Krajowej Izby Odwoławczej, a ta 2 grudnia unieważniła wybór firmy Remondis w sektorach I, IV i V, nakazując Urzędu Miasta ponowne rozstrzygnięcie przetargu z uwzględnieniem oferty firmy Komunalnik. We wtorek to nastąpiło i wygrała firma ze Śląska.
70 groszy
Od stycznia za obiór odpadów płacimy 22 zł od osoby. Ratusz oszacował, że gdyby odbiór odpadów w trzech sektorach wykonywała firma Komunalnik, to można by obniżyć tę opłatę o około 70 groszy od mieszkańca.
Do czasu uprawomocnienia się wyników przetargu, czyli też wyczerpania całej drogi odwoławczej, odpady będzie odbierać firma Remondis, z którą Bydgoszcz zawarła w tych trzech sektorach z wolnej ręki.