Jeszcze kilka tygodni temu pisaliśmy o zjawisku suszy, teraz pojawia się już problem zagrożenia powodziowego. Póki co w województwie kujawsko-pomorskim trudno wskazywać na realne zagrożenie, ale za kilka dni być może sytuacja się zmieni.
Hydrolodzy wskazują na problem rosnących w Polsce liczby anomalii pogodowych. Anomalią są okresy suszy, albo nagle opady, które doprowadzać mogą do zalewania ulic. Nagłe opady utrudniają wchłanianie wody w glebę, stąd też nie rozwiązują one problemów suszowych. Optymalne pod względem suszowym są regularne opady.
Obecnie problem z zalewaniem przez rzeki ma miejsce na południu kraju, pewne symptomy ostrzegawcze pojawiły się też w Warszawie z uwagi na dużą liczbę opadów. W naszym województwie póki co jeszcze daleko na Wiśle do stanu ostrzegawczego, ale z uwagi na zrzuty wody poziom Wisły rośnie, dzisiaj przekroczył we Włocławku ponad 200 centymetrów, do stanu ostrzegawczego na poziomie 600 centymetrów jeszcze daleko.
Wzrosły jednak poziomy innych rzek – Brda w Smukale przekroczyła 220 centymetrów co uchodzi za stan wysoki, co może prowadzić do małych podtopień bulwarów w centrum Bydgosczy.
Stan ostrzegawczy przekroczony został w naszym województwie jedynie na Noteci w Nakle, gdzie woda przekroczyła 300 centymetrów. Stal alarmowy, realnego zagrożenia powodziowego to 360 centymetrów. Przyczyną wzrostu poziomu Noteci jest praca urządzeń hydrotechnicznych.