W sobotę mieliśmy kolejny mecz na szczycie w Łochowie – miejscowy Sportis podejmował Lidera Włocławek, dotychczasowego lidera IV ligi. Na pierwszą bramkę przyszło jednak czekać aż do 90 minuty.
Dopiero w 90 minucie wynik dla gospodarzy otworzył Marcin Krzywicki. Radość Sportisu nie trwała jednak długo, bowiem zaraz po tym Bartosz Winkler w doliczonym czasie gry doprowadził do wyrównania. W rezultacie oba kluby zdobyły tylko po punkcie.
Zgubienie punktów wykorzystał po południu Zawisza, pokonując wysoko słabo grającego w tym sezonie Kujawiaka Kowal 4:0, wychodząc tym samym na prowadzenie w lidze. Zawisza jako samodzielny lider ma 2 punkty przewagi nad Liderem i 3 nad Włocłavią.
Punkty zgubiła też Włocłavia Włocławek, która zremisowała u siebie 1:1 ze Spartą Brodnica.
W tym roku czekają nas jeszcze dwa mecze na szczycie – za tydzień Lider Włocławek podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Na 28 listopada zaplanowano natomiast zaległy mecz 15 kolejki pomiędzy Zawiszą a Włocłavią Włocławek (przełożony z powodu COVID-19). Derby Włocłavia – Lider odbędą się już w przyszłym roku.