1 stycznia w wieku 66 lat zmarł Gregory ,,Greg” Reszka, bohater tragicznego 11 września 2001 roku z Nowego Jorku, gdy islamscy terroryści rozbili dwa samoloty o wieżowce Word Trade Center. Tego dnia uratował kilkadziesiąt osób.
Do Stanów Zjednoczonych przyjechał jeszcze jako dziecko (urodzony 8 listopada 1953 roku). Po ukończeniu studiów pracował jako inżynier w jednej z nowojorskich firm. Feralnego 11 września 2001 roku Gregory przebywał w jednej z wież Word Trade Center (z jednego wywiadu dowiedzieć się można, że w momencie zderzenia z nią samolotu przebywał w biurze na 82 piętrze), z wielką odwagą pomógł uciec 75-osobom, za co wyróżniony został medalem. Z zawalającego się budynku wydostał się poprzez tunele metra.
Przeprowadził się następnie z żoną do Karoliny Północnej, zapamiętany został jako wielki fan sportu. O jego śmierci pojawiły się w wzmianki w amerykańskich mediach.