Na przełomie października i listopada byliśmy świadkami wielotysięcznych protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W Bydgoszczy jednego dnia protestujący zablokowali całe Rondo Jagiellonów – stanął ruch w mieście i tramwaje. Wydarzeniami w Polsce zainteresowane były europejskie i światowe media – okazuje się, że pojawił się też w nich aspekt lokalny.
Na portalu brytyjskich mediów publicznych BBC o motywacjach protestujących wypowiadała się Agnieszka Kranz, dyrektor w jednej z najważniejszych firm telekomunikacyjnych w Polsce, a także bydgoszczanka, co jest wyraźnie podkreślone w publikacji. Wskazuje ona, że protesty są przede wszystkim walką o ogólne prawa człowieka, zarzucając, iż miesiąc przed tymi protestami, władza prowadziła działania przeciwko środowiskom LGBT. Dalej stwierdza ona, że rządy PiS spychają Polskę w kierunku autorytarnych reżimów i mogą doprowadzić do wyjścia kraju z Unii Europejskiej.