Dzisiaj w trybie zdalnym odbywała się jedna z najważniejszych sesji Sejmiku Województwa w roku . Radni analizowali wykonanie budżetu za 2020 rok przez Zarząd Województwa, odbyła się też debata o stanie województwa, po czym głosowano nad udzieleniem Zarządowi Województwa wotum zaufania. Uzyskanie absolutorium oraz wotum zaufania było do przewidzenia z uwagi na układ sił w Sejmiku Województwa.
– Naszą ambicją jest dojście do poziomu województwa pomorskiego. To jest realne, ale wymaga postawienia na innowacje – mówił w debacie o stanie województwa marszałek Piotr Całbecki. Przygotowany przez Zarząd Województwa raport o stanie województwa w dużej mierze skupiał się na działaniach w przeciwdziałaniu skutkom pandemii. Województwo Kujawsko-Pomorskie wiosną ubiegłego roku włączyło się w zakup środków ochrony bezpośredniej najpierw dla kadry medycznej, później dla szerszego grona mieszkańców, a także zakup sprzętu medycznego. Później były też działania na rzecz wsparcia finansowego dla branży gastronomicznej i turystycznej, dla utrzymania się na rynku. Rok 2020 przyniósł dodatki bilans budżetu, choć pierwotny budżet zakładał deficyt. Opozycja wskazywała, że wynika to z niskiego poziomu wykonania planowanych inwestycji.
Marszałek Całbecki przyznał, że był to ciężki rok dla transportu publicznego – To nie był dobry rok – ocenił, wskazując na to jak pandemia ograniczyła liczbę podróżnych – Oby dzisiejsze postępowanie przetargowe zmieniło diametralnie sytuację na naszych torach – wyraził nadzieję, nawiązują do przygotowywanego przetargu.
– Sadze, że ten wielki okręt jakim jest nasze województwo, ten masowiec który zarządzamy – wszyscy byśmy chcieli, aby płynął w dobrym kierunku – mówił po debacie metaforycznie marszałek.
Zadłużenie, niezrealizowane inwestycje, chaos na kolei
W debacie nad stanem województwa opozycyjny klub Prawa i Sprawiedliwości reprezentował radny Jerzy Gawęda – Ogrom zadłużenia naszego województwa jest tak duży, że nie możemy tej sytuacji pozytywnie oceniać.
Wskazał on, że wartość zadłużenia województwa oraz poręczeń dla spółek podległych przekracza 830 mln zł, co stanowi 75% ubiegłorocznego dochodu – Żyjemy jako samorząd na niestety bardzo duży kredyt – wypominał Gawęda.
Radny zarzucił marszałkowi, że szereg inwestycji drogowych nie zostało wykonanych, choć planowano jest zrealizować w 2020 roku. Przykładem tego droga wojewódzka nr 251 na wysokości Żnina, gdzie wydatkować według budżetu miano 16 mln zł, a skończyło się na zrealizowaniu części inwestycji za 6 mln zł.
– Rzeczywiście mieliśmy ogromne zaszłości, ale w tej chwili wyszliśmy z tego dołka. Place budowy są uruchomione na poziomie 230 km, tyle dróg w tej chwili, gdybyśmy zrobili sobie wycieczkę, są modernizowane – są placami budowy – odpowiedział marszałek Całbecki.
Gawęda dużo uwagi poświęcił kolei, przypomniał o planie zrealizowania z Regionalnego Programu Operacyjnego w perspektywie 2014-2020 modernizacji ponad 150 km torów kolejowych, gdy najnowsze zamierzenia mówią już o niecałych 18 km.
– Zarzuca nam pan, że Polskie Linie Kolejowe z planowanych 150 km dziś realizuje 18 – odpowiedział Całbecki, twierdząc, że to wina PKP PLK.
– Kujawsko-pomorskie było jednym z niewielu województw, które nie okazało wsparcia samorządom niższego szczebla do programu Kolej Plus – mówił Gawęda, wskazując, że w większości województw to samorządy wojewódzkie składały wnioski do rządowego programu. W kujawsko-pomorskim Samorząd Województwa nie zgłosił żadnego projektu, pozostawiając z trudnym zadaniem gminy i powiaty – Proponuje nam się udział w Kolei Plus w kontekście dorzućcie do projektu pół miliarda złotych, aby zbudować linię do Koronowa. Skąd mamy wziąć 0,5 mld zł? – atakował rząd marszałek Piotr Całbecki.
– Z koleją mamy większy problem, który wypuklony został po 13 grudnia, gdy cała Polska zaczęła mówić o chaosie na kujawsko-pomorskiej kolei. W naszej opinii wynika to z dwóch powodów – z jednej strony ogromnego zadłużenia województwa, o czym wspominałem na początku wystąpienia, które przekłada się na ograniczone możliwości działania na rzecz poprawy oferty przewozowej, ale też z chaotycznej polityki Zarządu Województwa. We wrześniu ubiegłego roku pytałem na sesji pana marszałka, kiedy będzie ogłoszony przetarg – usłyszałem za kilka tygodni, co nie miało miejsca. Zamiast tego na ostatnią chwilę próbowano dogadać się z przewoźnikami z wolnej ręki, gdy nasza pozycja negocjacyjna była znacznie słabsza. Mam obawy, że również w tym roku może się skończyć podobnie – przetargu wciąż nie ma, kilka tygodni temu radni koalicji ,,w ciemno” poparli utworzenie spółki, bez podania nawet podstawowego biznesplanu – krytykował Gawęda politykę kolejową.
– Jak to jest, że spółka, której większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa oferuje ofertę nie do przyjęcia? – odpowiedział marszałek.
Za udzieleniem Zarządowi Województwa wotum zaufania głosowało 19 radnych przy 8 głosach przeciw. Poparcie dotyczące absolutorium udzieliło 20 radnych, 10 głosowało przeciwko.
Samorządy działają w sprawie linii do Koronowa
Koncepcję budowy linii kolejowej z Bydgoszczy do Koronowa, a dalej przez Sośno do Wiecborka, gdzie dalej pociągi mogłyby linią nr 281 jechać do Sepólna Krajeńskiego, Kamienia Krajeńskiego i Chojnic (koncepcja zakłada również jej modrnizację) złożyły samorżądy i powiaty do Kolej Plus. Liderem projektu jest gmina Koronowo. Samorządy ogłaszają przetarg na wykonanie dokumentacji studialnej, która pozwoli ująć inwestycję na liście rankingowej w Kolej Plus.