Czy Konfederacji uda się odpartyjnić media publiczne?



W środę tematem numer jeden w Polsce było przegłosowanie tzw. lex TVN, do tego projektu udało się mimo sprzeciwu PiS-u wprowadzić poprawkę, która zmienić może zasady obsadzania kierownictwa m.in. Telewizji Polskiej, ograniczając wpływ na to formacji rządzącej. Poprawka przeszła dwoma głosami, dzięki wsparciu posłów Kukiz15.

 

O co chodzi? Obecnie zarząd TVP, w tym chociażby prezesa powołuje Rada Mediów Narodowych, która składa się z 5 członków wybieranych przez Sejm, z zapewnieniem, że dwójka będzie wskazana przez kluby opozycyjne (najprościej wyjaśniając). Przy obecnym układzie w Sejmie daje to jednak i tak 3 członków wskazanych przez PiS i decydujący wpływ na obsadę zarządu TVP, czy też Polskiego Radia.

 

Z inicjatywy Konfederacji do projektu lex TVN dopisano, że zarządy TVP i Polskiego Radia będzie wybierać Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, a nie Rada Mediów Narodowych. Skład KRRiT natomiast wybierany ma być w ramach consensusu pomiędzy Sejmem i Senatem. Z uwagi na to, że w Senacie dominuje opozycja, będzie to wymagało ponadpolitycznego porozumienia, bowiem członkowie KRRiT będą musieli mieć zarówno poparcie formacji rządzącej (większość w Sejmie) i opozycji (większość w Senacie).

 

Tyle w teorii

Mówimy cały czas o elemencie ustawy lex TVN, stąd też powyższe kwestie weszłyby w życie dopiero w momencie podpisania ustawy uderzającej w amerykańskiego właściciela telewizji TVN, koncert Discovery, przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wprost się mówi, że we wrześniu ustawę najprawdopdoobniej odrzuci Senat, wówczas wróci ona do Sejmu – jeżeli uda się uzyskać bezwględna liczbę głosów do odrzuenia stanowiska Senatu, wówczas niekorzystne dla Discovery przepisy weszłyby w życie wraz z rozwiązaniami przeforsowanymi przez Konfederację.

 

Posłowie, których pytaliśmy, czy to dojdzie do odpolitycznienia mediów publicznych raczej odnosili się do sprawy z ostrożnością wskazując, że sytuacja wokół lex TVN jest dość dynamiczna – Przyjęta poprawka wychodzi na przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku, który stwierdził, że Rada Mediów Narodowych nie może powoływać władz TVP,   z pominięciem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która ma do tego konstytucyjne umocowanie – ocenia w rozmowie z nami poseł Jan Szopiński  z Lewicy, który zgadza się z tym, że jeżeli te zapisy weszłyby w życie, to media publiczne byłyby mniej zależne od rządu.

 

Dzisiaj raczej poświeca się uwagę wokół tego czy ta ustawa ostatecznie wejdzie w życie, czy nie. Dzisiaj radio RMF FM poinformowało, że nieoficjalnie Biały Dom rozważa objęcie Polski sankcjami, które mogą ograniczyć zakup amerykanskiego uzbrojenia oraz objąć zakazami wjazdu na teren USA najważniejszych osób w państwie. Może być to zatem kolejna forma nacisku, aby wymusić wyrzucenie lex TVN do kosza.