Lodołamacze zakończyły prace w okolicy Płocka, dzięki czemu powstała rynna w skruszonym lodzie pozwalająca Wiśle płynąć w kierunku morza. Sprawiło to, że podniósł się poziom Wisły na wodowskaz w Toruniu i w Bydgoszczy (Fordon). Hydrolodzy oceniają, że może zostać przekroczony stan ostrzegawczy.
Dzisiaj (4 marca) nad ranem poziom Wisły w Fordonie oscylował w okolicach 480 centymetrów. Przypomnijmy, że w połowie lutego, gdy lodołamacze pracowały w pełni, w Fordonie wodowskaz oscylował w okolicach 250 centymetrów. Stan ostrzegawczy w Fordonie rozpoczyna się od 530 centymetrów, alarmowy, gdy trzeba być gotowym na zagrożenie powodziowe – 650 centymetrów.
Na odcinku Wisły od Włocławka do Tczewa obowiązuje obecnie drugi poziom zagrożenia powodziowego, zdaniem hydrologów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Morskiej może dojść do przekroczenia poziomów ostrzegawczych. Na razie zagrożenia powodziowego się nie przewiduje.
Dużo zależeć będzie od tego jak długo się stan podwyższonego poziomu Wisły utrzyma. Jeżeli nieco dłużej, wówczas może dojść na terenie Bydgoszczy do zjawiska cofki, czyli Brda nie mogąc spłynąć do Wisły zaleje bulwary.