W piątek, w trybie nagłym, zdecydowano zamknąć dla ruchu Most Uniwersytecki, po tym jak pracownicy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapoznali się z opracowaniem wykonanym przez Konsultacyjne Biuro Projektowe prof. Krzysztofa Żółtowskiego, związanego z Politechniką Gdańską. Uczelnia podjęte przez ZDMiKP kroki ocenia, jako działania na wyrost.
Politechnika Gdańska podkreśla, że prof. Żółtowki opracowanie wykonał poza uczelnią, więc nie może być z Politechniką w żaden sposób utożsamiane. Uczelnia postanawia jednak sprawę skomentować – W opinii ekspertów z naszej uczelni, analizy przedstawione w dokumencie Pana dr. hab. inż. Krzysztofa Żółtowskiego nie upoważniają do podjęcia tak radykalnych kroków, jak natychmiastowe, całkowite wyłączenie obiektu z eksploatacji – oświadcza uczelnia.
Wynika z tego, że w opinii Politechniki Gdańskiej, podjęto w Bydgoszczy działania dalej idące, niż wynika z sugestii zawartych w opracowaniu.
Gazeta Wyborcza przytacza też fragment analizy jaką uzyskał w piątek ZDMiKP – Biorąc pod uwagę ocenę wizualną konstrukcji i przeprowadzone obliczenia wnioskuję natychmiastowe przystąpienie do zabezpieczenia konstrukcji i naprawy. W obecnym stanie technicznym konstrukcja Mostu Uniwersyteckiego jest bezpośrednio zagrożona awarią mogącą doprowadzić do katastrofy budowlanej.
Być może stanowisko Politechniki Gdańśkiej sprawi, że Most Uniwersytecki zostanie otwarty przed zakończeniem wszystkich naprawch, np. po podparciu kontrukcji.
Aktualizacja: Na staowisko Politechniki Gdańskiej zareagował prezydent Rafał Bruski, pisząc list do rektora tej uczelni, w którym wnosi o podanie nazwisk naukowców, którzy uważają, iż Most Uniwersytecki mógłby dalej być eksploatowany, wraz z ich podpisami pod taką opinią. W przypadku spełnienia tej prośby, prezydent przekaże wystąpienie gdańskich naukowców do Powiatowego Inspetora Budowlanego, aby ten wyraził zgodę na przywrócenie ruchu.