Google może dostarczyć dowodów na przeciek w pytaniach maturalnych

We wtorek rozpoczęły się egzaminy maturalne, pojawiają się też dość poważne podejrzenia, że mogło dojść do przecieku. Centralna Komisja Egzaminacyjna zawiadomiła prokuraturę oczekując wyjaśnienia wątpliwości.

,,Czy ambicja ułatwia człowiekowi osiągniecie zamierzonego celu?”- to jeden z tematów do napisania rozprawki w czasie wtorkowego egzaminu. Rozprawka powinna opierać się na ,,Lalce” Bolesława Prusa. O tym, że mogło dojść do wycieku świadczyć może wyszukiwanie w Google frazy ,,ambicje Lalka”. Sprawdzić można to za pośrednictwem aplikacji Google Trends.

 

Ta fraza największą popularność zyskała we wtorek o godzinie 11, gdy było już po maturze z polskiego. Zrozumiałe jest, że maturzyści chcieli sprawdzić, czy dobrze napisali maturę. Fraza była też wyszukiwana o godzinie 7 i 8, czyli tuż przed egzaminem, który się rozpoczął o godzinie 9.. Zgodnie z procedurą koperty z arkuszami maturalnymi powinny być otwarte dopiero o godzinie 8:45.

 

W województwie kujawsko-pomorskim w tym roku do egzaminu maturalnego przystąpiło ponad 19 tys. maturzystów.