Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku zakończy się budowa dróg wojewódzkich wraz z przeprawą promową, które połączą drogi krajowe nr 10 i 80 po wschodniej stronie Bydgoszczy. Tylko czy w tak ważnym miejscu budowa przeprawy promowej to powód do radości – pytaliśmy o to radnego wojewódzkiego Romana Jasiakiewicza.
– Mamy XXI wiek – prom przez Wisłę nie tylko nie spełnia moich oczekiwań, ale nie będzie motorem rozwoju województwa. Mówimy o ważnym połączeniu między drogą krajową nr 10 i drogą nr 80 – odpowiada nam samorządowiec – Ten prom to kilka furmanek, kilku rowerzystów i jest pełen. I jeszcze warto zwrócić uwagę czy poziom Wisły – dodaje, wskazując na możliwe sezonowe problemy z jego funkcjonowaniem przy niższym poziomie rzeki.
– Myślę całkiem poważnie, że w ramach tych wielkich działań związanych z drogą ekspresową między Bydgoszczą i Toruniem na wysokości trochę dalej za Emilianowem, warto by przy planowanym sporym węźle rozplanować wyjścia do mostu – zaznacza radny Jasiakiewicz – Jeżeli tego nie będziemy przewidywali, to małe szanse, że to połączenie mostowe powstanie, a przypominam, że szalenie istotne, ponieważ stroną wschodnią przechodzi przez Bydgoszcz na północ i ta inwestycja rozwiązałaby wiele problemów.
Kwestia mostu przekraczałaby już jednak możliwości finansowe Województwa Kujawsko-Pomorskiego – Te oczekiwania kieruje nie tylko do Samorządu Województwa, ale do budżetu państwa – podkreśla radny Roman Jasiakiewicz.