W ostatnim tygodniu obwodnica Inowrocławia nie ma szczęścia do pijanych kierowców, wczoraj informowaliśmy o kierowcy ciągnika, który jechał pod prąd mając ponad 2 promile alkoholu we krwi, czym stwarzał ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Wczoraj policjanci zatrzymali 44-latka, który trzeźwy nie był, na dodatek jadąc z ogromną prędkością stanowił duże zagrożenie dla innych.
Dozwolona prędkość na tym odcinku obwodnicy to 100 km/h, 44-letni mężczyzna pędził 186 km/h, czym zwrócił uwagę na siebie inowrocławskiej drogówki. Pierwsze co uczynili policjanci po jego zatrzymaniu to ukaranie go mandatem w wysokości 500 zł za zbyt szybką jazdę. Zrobione następnie badanie alkomatem wykazało, że ma we krwi 0,8 promila alkoholu, Karę za ten czyn wymierzy już sąd, oprócz utraty prawa jazdy w grę wchodzi także kara więzienia.