W grudniu 2017 roku podpisano list intencyjny o współdziałaniu samorządów na rzecz budowy obwodnicy Białych Błot – od tego momentu minęło 3,5 roku, a w tej sprawie nie udało się tak naprawdę ruszyć o krok do przodu. Wciąż bowiem nie wytyczono przebiegu obwodnicy, która teoretycznie może być też tunelem.
Celem budowy obwodnicy byłoby odciążenie z ruchu ulicy Szubińkiej, która łączy centrum Bydgoszczy z węzłem dróg ekspresowych S-5 i S-10. W godzinach szczytu Szubińska potrafi się dość konkretnie korkować.
Pierwszym krokiem dla budowy obwodnicy jest opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe (STEŚ), w ramach tego etapu w konsultacjami z mieszkańcami, miałby zostać wytyczony przebieg obwodnicy. Dofinansować opracowanie STEŚ od wielu lat chcą: Województwo Kujawsko-Pomorskie, Miasto Bydgoszcz i Powiat Bydgoski, liderem zadania są Białe Błota jako gospodarz terenu.
Główna przyczyna nie ogłoszenia przetargu na studium to różne zdarzenia w gminie Białe Błota, bowiem na przełomie 2017 i 2018 roku były wójt trafił do aresztu. Po wyborach samorządowych było kilka przymiarek do przetargu, ale póki co nie udało się go ogłosić. Plan zamówień publicznych Białych Błot zakładał ogłoszenie przetargu do końca marca, ostatnio został skorygowany na maj, ale tego terminu również nie udało się dochować. Jest jednak szansa, że stanie się to wkrótce, na dniach.