Na ostatnie dane statystyczne musimy patrzeć z dużym dystansem (raport)



Fot: Markus Spiske

Fot: Markus Spiske

Okres świąteczno-noworoczny przyniósł liczbowo widoczne spadki nowych zakażeń na COVID-19, ale jak podkreślają najważniejsi polscy epidemiolodzy, te dane mogą zakłamywać rzeczywistość, mieliśmy bowiem dużo dni wolnych, przez co rzadziej kontaktowaliśmy się z lekarzami, co przekłada się na spadek liczby testów. Realnie sytuację będziemy mogli ocenić zatem dopiero po przyszłym tygodniu.

1. Grudzień był najtragiczniejszym miesiącem w województwie kujawsko-pomorskim od początku epidemii. Stwierdzono w nim 843 zgony, co stanowi 56% wszystkich zgonów z powodu COVID-19 w całym 2020 roku. Zgony z listopada to 32%, zaś października 7,2%. Dla pozostałego okresu roku przypada mniej niż 5% zgonów.

 


Dane te pokazują, że wraz ze wzrostem liczby zachorowań znacząco wzrasta liczba zgonów, bo o ile dane z okresu od marca do sierpnia mogły nie robić większego wrażenia, to okres jesienno-zimowy przyniósł znaczący wzrost dynamiki zgonów z powodu COVID-19, a także obciążenia systemu służby zdrowia, co z kolei przekłada się też na większą umieralność z innych powodów.

 

2. W niedzielę 27 grudnia rozpoczęły się w Polsce i w Unii Europejskiej, szczepienia przeciwko COVID-19. Według profesora Włodzimierza Guta efekty szczepień zauważalne będą po zaszczepieniu 20% populacji. Transmisja wirusa powinna znacząco zmaleć po przekroczeniu 50%, zaś o pełnej odporności zbiorowej będzie można mówić, w zależności od szacunków po przekroczeniu 70-90%. Do końca marca rząd planuje przeprowadzić ok 6 mln szczepień specyfikiem Pfiznera (jedyna obecnie dopuszczona w UE szczepionka), zakładając dwie dawki, da to niecałe 10% wyszczepialności.

 

3. Według naszych szacunków, zakładając 14 dniowy przebieg COVID-19, naturalnie przeciwciała uzyskało już ponad 70 tys. mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego, co stanowi około 3,5% całej populacji. Opieramy się jednak o zakażenia potwierdzone klinicznie,w praktyce jest ich więcej, przyjmuje się zazwyczaj mnożnik 5-krotności, co dałoby już około 17%. Przedświąteczne szacunki naukowców z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wskazywały, że COVID-19 w Polsce przebyło już około 11% populacji. Jest to badanie z pierwszej połowy grudnia, przez kolejne tygodnie ten wskaźnik zatem rósł, w województwie kujawsko-pomorskim ten wskaźnik powinien być wyższy od średniej dla kraju, bowiem u nas stwierdzono najwięcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Bardzo prawdopodobne wydaje się zatem przekroczenie 15% odporności społecznej.

 

Tak prezentowała się liczba aktywnych przypadków w naszym województwie w roku 2020 (szacunek):