Najwyższa Izba Kontroli ma poważne zastrzeżenia co do rewitalizacji płyty Starego Rynku

Najwyższa Izba Kontroli ma poważne zastrzeżenia co do rewitalizacji płyty Starego Rynku

Przebudowa płyty Starego Rynku, która zakończyła się w 2019 roku do dzisiaj spore emocje, głównie za sprawą nieestetycznych cieków, które pojawiły się powierzchni kamiennych płyt. Inwestycji tej – wartej 14,5 mln zł – przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli wskazując poważne uchybienia po stronie Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, który zlecił i nadzorował prace inwestycyjne.

 

Zarzutów jest dość sporo i dotyczące one głównie czynności odbiorczych po zakończeniu inwestycji. Izba zarzuca dopuszczenie kamienia, do którego zgodności z normami CE są poważne wątpliwości, co może skutkować nawet nakazem rozbiórki tej płyty. Dodatkowo NIK zarzuca ZDMiKP nienałożenie na wykonawce kar umownych, choć były do tego przesłanki oraz przeprowadzenie inwestycji niezgodnie ze sztuką kamieniarską, co może doprowadzić do pękania płyt w przyszłości.

 

Zarzut wprowadzenia kamienia niespełniającego norm dotyczy głównie producenta, ale NIK wskazuje w wystąpieniu pokontrolnym – NIK nie kwestionuje, że za wprowadzenie wyrobu do obrotu odpowiada producent. Należy jednak wskazać, że ZDMiKP powinien dołożyć należytej staranności w nadzorze nad właściwym wykonaniem robót budowlanych. Świadczy o tym chociażby fakt, że materiały przewidziane do wbudowania podlegały akceptacji inspektora nadzoru ZDMiKP

 

Wcześniej Izba wskazuje na brak konsekwencji ZDMiKP – Pomimo braku akceptacji materiału przez inspektora nadzoru branży drogowej ZDMiKP, dopuszczono w ww. okresie do jego użycia przez wykonawcę. Tym samym zwiększono ryzyko wbudowania materiału niespełniającego wymogów STWiORB.

 

W wystąpieniu czytamy także – Dopuszczono do przypadków niezgodnego ze sztuką rozkroju płyt kamiennych, tj. pozostawienia wąskich, ostrych i długich pasków kamienia, które z czasem ulegną popękaniu

 

Dyrektor ZDMiKP odnosząc się do tego ostatniego zarzutu wskazywał, że rozkrój płyt zależny był od wizji architektonicznej. Zdaniem NIK wizja architektoniczna powinna być dostosowana do sztuki kamieniarskiej.

 

Inny zarzut dotyczy zmiany sposobu spoiwania płyt kamiennych przez wykonawcę już po podpisaniu umowy, na co zgodę wyraził Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej choć w postępowaniu przetargowym takiej możliwości nie przewidywano, co zdaniem Izby naruszyło zasady uczciwej konkurencji.

 

Powinny być kary umowne

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje,że z godnie z umową za każde stwierdzenie błędów w dzienniku budowy wykonawca powinien otrzymać 1 tys zł kry umownej. NIK wskazuje w wystąpieniu pokontrolnym na 4 takie przypadki, stąd też postuluje o nałożenie kar umownych.

 

Co dalej ze Starym Rynkiem?

Płyty, co do których certyfikowania są poważne wątpliwości, nie posiadały badania petrograficznego wymaganego w specyfikacji technicznej. NIK uważa, że konieczna jest kontrola przez Wojewódzki Urząd Nadzoru Budowlanego, czy te płyty mogły zostać dopuszczone do użytku. Negatywny wynik kontroli może prowadzić nawet do rozbiórki płyty.

 

Izba uważa również, że Bydgoszcz powinna podjąć działania wobec wykonawcy, w celu wymuszenia napraw gwarancyjnych.

 

Pamiętać trzeba, że przebudowa płyty Starego Rynku została dofinansowana przez Unię Europejską, stąd też tym bardziej istotne jest dopilnowanie napraw gwarancyjnych.