Żeby przywrócić żeglowność na drodze wodnej E-40 – na Wiśle – przynajmniej na IV poziomie żeglowności konieczne jest zbudowanie przynajmniej 5 stopni wodnych. Od kilku lat mówi się o budowie stopnia wodnego w Siarzewie (na wysokości Aleksandrowa Kujawskiego), w tym tygodniu Wody Polskie ogłosiły przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej oraz uzyskanie pozwolenia na budowę. Uzyskanie pozwolenia pozwoliłoby zakończyć etap przygotowawczy i rozpocząć samą inwestycję, która potrwa około 5 lat.
Póki co wciąż nie ma jednak jeszcze ostatecznej decyzji środowiskowej. Do wydanej pod koniec 2017 roku decyzji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Bydgoszczy wpłynął szereg uwag od organizacji ekologicznych, które krytycznie oceniają zamiar budowy kolejnego stopnia wodnego. Ich rozpatrywanie przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska trwa już trzeci rok – ostatni wskazywany termin rozpatrzenia to 31 marca, ale nie można wykluczyć, że za kilka dni pojawi się prolongata o kolejne miesiące.
Postępowanie zostanie ogłoszone jako dialog konkurencyjny w ramach postępowania w procedurze unijnej. Dialog konkurencyjny jest trybem skomplikowanym i etapowym, może potrwać nawet kilka miesięcy od ogłoszenia. Postępowanie jest powyżej progów unijnych, zatem wykonawcy mogą się zgłosić właściwie z całego świata – informują Wody Polskie, które liczą, że prace budowlane ruszą na przełomie 2023 i 2024 roku. Inwestycja powstałaby wówczas do 2029 roku, bowiem tak długi jest proces budowlany. Partnerem w inwestycji będzie firma energetyczna Energa, która chce w ramach stopnia wodnego uruchomić kolejną elektrownie wodną.
Uruchomienie kolejnego stopnia wodnego ma zmniejszyć prawdopodobieństwo powodzi, z uwagi na większe możliwości regulacji rzeki, ale też pozwalać przeciwdziałać suszy w cieplejszych miesiącach. Nie zgadza się z tym organizacja ekologiczna WWF, która za wzrost liczby powodzi obwinia powstanie zapory we Włocławku kilkadziesiąt lat temu.