Po olimpiadzie w eter poszedł fake news z bydgoskim wątkiem

źródło: Facebook

Igrzyska Olimpijskie w Tokio nigeryjska federacja lekkoatletycza oraz sportowcy zapamiętają bardzo źle z powodu skandalu dopingowego i zaniedbań działaczy, z rezultacie 11 lekkoatletów z tego kraju zostało zdyskwalifikowanych. Zrozgoryczeni sportowcy we wiosce olimpijskiej wyrażali niezadowolenie z zachowania swojej federacji – ,,Nie chcemy cierpieć za czyjeś zaniedania” – takie haslo pojawiło się na kartonowej tabliczce.

 

Na portalu Facebook ukazało się nagranie, z którego opisu wynikać ma, że nagrano je w Tokio, na którym czerech zawodników z nigeryjskiej sztafety, którzy skarżą się na to jak źle są traktowani przez swój kraj oraz na zaleglości finansowe. Znając dobrze stadion Zawiszy możemy bez problemu jednak zauważyć, że to fake news, bowiem widać, że jest to nagranie z Bydgoszczy. Jak się wpatrzymy, to można zauważyć ogromną ,,sektorówkę” z logiem Bydgoszczy na trybunie. Zorientuja się tego jednak tylko osoby znające bydgoskie symbole, stąd też wiele osób mogło uwierzyć, że to faktycznie nagranie z Tokio.

 

Sprawa zyskala powagi do tego stopnia, że nigeryjska federacja wydała oświadczenie, że to fake news, a nagranie pochodzi z 2016 roku, gdy w Bydgoszczy odbywały się Mistrzostwa Świata Juniorów. Federacja informuje także, że w Tokio nie wystawiła sztafety męskiej 4×100 metrów, co ma być koronnym dowodem na manipulację.

 

Ewidetnie widać, że to nagranie nie nagrano w Japonii, ale w Bydgoszczy. Wiele osób może się na to jednak nabrać.

 

Nagranie z 2016 roku wygląda jednak na autentyczne, czyli dowiadujemy się, że przed 5 laty, gdy w Bydgoszczy gościliśmy sportowców z Nigerii, znajdowali się oni w napiętych relacjach ze swoją federacją do tego stopnia, że z tartanu stadionu Zawiszy żalili się na całą sytuację.