Powoli końca dobiega pandemiczny sezon piłkarski. Tak będą wyglądać awanse i spadki



Powoli końca dobiega pandemiczny sezon piłkarski. Tak będą wyglądać awanse i spadki

Pandemia przyszła do Polski w połowie sezonu 2019/2020, którego na poziomie od IV ligi w dół nie zakończono. PZPN mając jedynie połowę sezonu postanowił, że będą jedynie awanse, a nie będzie spadków, z tego powodu do tegorocznych rozgrywek IV ligi przystąpiło aż 19 zespołów. Ten sezon jest zatem trudny nie tylko z powodu utrudnień niesionych przez pandemię, ale również potrzebę uporządkowania rozgrywek.

Rozgrywki IV ligi są w tym roku nietypowe – najpierw każdy z każdym zagrał po jednym meczu, aby wiosną dokonać podziału na pierwszą 7 walczącą o awans i pozostałe zespoły o utrzymanie. W grupie nazwijmy ją mistrzowskiej mamy zatem po dodatkowe dwa pojedynki najlepszych zespołów. Do III ligi awansuje według ustaleń na dzisiaj jeden zespół – siedem punktów przewagi nad drugą Włocłavią ma na dzisiaj Zawisza Bydgoszcz, będący faworytem. Zespół z Włocławka może jednak walczyć do samego końca, szansę Chemika Bydgoszcz i Lidera Włoclawek nieco spadły po ostatnich porażkach ze Sportisem Łochowo, który już szans na III ligę nie ma.

 

Z IV ligi spadną na pewno dwa zespoły – KS Brzoza zdobył przez cały sezon tylko 3 punkty, więc spadku może być pewien. W trudnej sytuacji jest też przedostatni Kujawiak Kowal. Jeżeli z III ligi spadnie do IV Pomorzanin Toruń, wówczas automatycznie do V spadnie też trzeci zespół od końca – na dzisiaj jest to Cuiavia Inwowrocław. Kolejne dwa zespoły grałyby w barażach z wicemistrzami grup V ligi – na dzisiaj w takiej sytuacji jest Start Pruszcz Pomorski i Orlęta Aleksandrów Kujawski.