Premier: pewnie grozi nam piąta fala zakażeń, jej natężenie będzie związane m. in. z poziomem zaszczepienia

Fot: Krzysztof Maj / KPRM

Fot: Krzysztof Maj / KPRM

Mamy do czynienia z czwartą falą zakażeń, nieco opadającą. Ale jestem daleki od optymizmu. Niestety, pewnie grozi nam piąta fala, a jej wysokość, natężenie i zagrożenie są związane z poziomem zaszczepienia – tak o sytuacji epidemicznej w Polsce powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Premier wziął udział w otwarciu ursynowskiego odcinku Południowej Obwodnicy Warszawy. Pytany podczas konferencji prasowej o sytuację epidemiczną, podkreślił, że ważne jest przestrzeganie obostrzeń epidemicznych. „Łańcuch zakażeń się przerywa, nie przenosi się z człowieka na człowieka” – dodał.

 

Zaapelował też o przestrzeganie restrykcji obowiązujących od 15 grudnia.

 

„Przestrzegajmy wszystkich przepisów. Zachęcam do szczepień, bo widzimy wyraźnie, że pomagają w łagodniejszym przebiegu choroby, mimo że dochodzi do zakażeń. Zgony i ciężki przebieg choroby pokazują na wartość szczepień. (…) Zróbmy taki prezent bliskim, zmniejszmy prawdopodobieństwo przenoszenia wirusa” – zaapelował premier.

 

Według premiera Morawieckiego mamy do czynienia w Polsce z czwartą falą zakażeń, „nieco opadającą”. „Ale jestem daleki od optymizmu. Niestety, pewnie grozi nam piąta fala. Jej wysokość, natężenie i zagrożenie są związane z poziomem zaszczepienia” – podkreślił.

 

Od 15 grudnia obowiązują nowe obostrzenia epidemiczne, w tym m.in. nowe limity osób w miejscach publicznych. W transporcie zbiorowym jest to 75 proc. obłożenia, natomiast w restauracjach, barach i hotelach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych limit został obniżony do 30 proc. Zwiększenie limitu będzie możliwe tylko dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych przez przedsiębiorcę za pomocą certyfikatu COVID-19. (PAP)

 

ipa/ bf/ mir/