Program remediacyjny obejmuje jedynie część działek skażonych przez Zachem



W drugiej połowie bieżącego roku ma zostać uruchomiona instalacja, której cele będzie oczyszczanie wód podziemnych skażonych przez Zachem. Jej uruchomienie zapowiadano od początku 2019 roku, projekt w dużej mierze finansuje Unia Europejska. Aktywiści wskazują, że to jest za mało. Również sąd zauważa, że obszar remediacji będzie ograniczony.

Sprawa jest dość skomplikowana i dość zawiła, stąd też skupię się na kluczowych faktach. Około 100 mieszkańców zwróciło się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o stwierdzenie szkody w środowisku oraz nałożenie obowiązku wdrożenia działań naprawczych. Wniosek dotyczyły właściwie całego obszaru osiedla Łęgnowo. RDOŚ w Bydgoszczy wniosek umorzyło oceniając, iż dotyczy on obszaru szkody stwierdzonej przez wojewodę w 2007 roku (tzw. składowiska Zielona). Na tę decyzję skierowano odwołanie do RDOŚ w Warszawie, która podtrzymała decyzję o umorzeniu postępowania.

 

Od decyzji GDOŚ wpłynęło odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który przyznał rację tym razem mieszkańcom. Sąd uznał – W ocenie Sądu zasadnie podnosi strona skarżąca, że deklarowane w decyzji Organu II instancji – podjęcie działań faktycznych, nieokreślonych w żadnej decyzji – nie stanowi przeszkody do wydania decyzji określającej działania zapobiegawcze i naprawcze w przedmiocie wystąpienia nowej szkody w środowisku.

 

Sąd w uzasadnieniu odnosi się też do programu remediacyjnego wskazując – Celem Projektu jest przeprowadzenie remediacji – ale tylko – na części działek.

 

Sąd uchylił decyzje GDOŚ o umorzeniu postępowania, wyrok nie jest jednak prawomocny, bowiem GDOŚ odwołał się od niego do Naczelnego Sądu Administracyjnego

.

Koszt szacuje się na 2,6 mld zł

W ostatnim czasie za sprawą aktywności polityków o Zachemie zrobiło się w Polsce ponownie głośno. Kilka ogólnopolskich mediów również się nim zainteresowało. Projekt remediacyjny dofinansowany przez Unię Europejską jest wart ok. 90 mln zł. Jak przyznała na spotkaniu z mieszkańcami w październiku 2019 roku, ówczesna dyrektor RDOŚ w Bydgoszczy Maria Dombrowicz, koszt usunięcia 20 ognisk zanieczyszczeń szacuje się na ponad 2,6 mld zł.

 

O Zachemie mówi się już od kilku lat, na razie jesteśmy bliscy uruchomienia pierwszego projektu, co stanowi wartość mniejszą niż 4% szacowanych kosztów rozbrojenia tej bomby ekologicznej. Powoli mieszkańcy mogą zatem tracić cierpliwość i domagać się bardziej widocznych oraz skutecznych działań.