Przeciągający się spór o skwer POW / płk. Cieplińskiego

Przeciągający się spór o skwer POW / płk. Cieplińskiego

W 2016 roku radni jednomyślnie nazwali skwer na Osiedlu Leśnym imieniem Pomorskiego Okręgu Wojskowego, dla uczczenia tego, że przez dziesiątki lat w Bydgoszczy znajdowała się siedziba okręgu wojskowego obejmującego północną Polskę. 23 grudnia wojewoda uznał, że POW propaguje komunizm i zmienił nazwę skweru na płk. Łukasza Cieplińskiego, walczącego w podziemiu antykomunistycznym. Wciąż nie wiemy jednak, czy decyzja wojewody jest legalna.

Mamy zatem sytuację, że patronem jest płk. Łukasz Ciepliński, ale musimy się liczyć z tym, że za kilka miesięcy może już nim nie być, wróci natomiast jako patron Pomorski Okręg Wojskowy.

 

Decyzję wojewody zaskarżyła Rada Miasta Bydgoszczy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w styczniu. Do dzisiaj WSA nie wyznaczył jeszcze terminu pierwszej ustawy (najprawdopodobniej jedynej), choć zapadł już wyrok w podobnej sprawie (wyrok z marca), dotyczącej zarządzenia wojewody wydanego niespełna miesiąc wcześniej w sprawie ulicy Alejnikowa w Inowrocławiu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w tamtej sprawie uznał decyzję wojewody za nielegalną, wojewoda odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

 

Patrząc jednak na treść wyroku w sprawie Alejnikowa, można się spodziewać, że również sąd uzna zmianę skweru z POW na płk. Cieplińskiego za nielegalną – Organ nadzoru winien kierować się wrażliwością na głos lokalnej społeczności, która deklarując przywiązanie do nazwy, wykazuje jednocześnie jakie względy i historyczne uwarunkowania przemawiają za jej pozostawieniem, czego nie uczyniono – czytamy w tym wyroku. W 2016 roku Rada Miasta nazywając skwer imieniem POW była jednomyślna, zatem ta nazwa nie kojarzyła się nikomu z propagowaniem komunizmu, a jak wynika z linii orzeczniczej, to kluczowa dla uznania czy dana nazwa podlega dekomunizacji jest powszechna opinia.

 

Sprawa w rozkroku

Na wokandzie są już sprawy jakie WSA ma rozpatrzyć w drugiej połowie sierpnia, w tym wykazie nie ma jednak skargi Rady Miasta na nazwę skweru. Opóźniające się rozstrzygnięcie sprawia jednak, że zarówno mieszkańcy Leśnego, którzy zabiegali o uhonorowanie POW nie mogą być zadowoleni, ale także przeciwnicy tej nazwy wolący uczenie w tym miejscu postaci płk. Cieplińskiego, bowiem muszą mieć świadomość, że ta nazwa w każdej chwili może się zmienić.