Przewoźnik więcej straci wypuszczając autobus z popsutym Wi-Fi niż z kierowcą ,,pod wpływem”

Zacząć trzeba od tego, że w Bydgoszczy na szczęście nie było incydentów, gdy kierowca autobusu prowadził pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających. W innych miastach takie incydenty miały miejsce, stąd też przy wielu przetargach na świadczenie usług przewozowych za taką ewentualną sytuację przewidziano kary. W Bydgoszczy firma prywatna obsługująca część linii autobusowych na zlecenie ZDMiKP powinna się martwić przede wszystkim o działanie internetu bezprzewodowego Wi-Fi.

 

Już we wrześniu radna już we wrześniu interpelowała w sprawie złego stanu technicznego części autobusów kursujących na liniach komunikacji miejskiej, w oparciu o ustalenia kontroli przeprowadzonej przez Wojewódzką Inspekcją Transportu Drogowego. Kontrola wykazała m.in. łyse opony. Wówczas zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz poinformował, że ZDMiKP nie ma kompetencji do kontrolowania autobusów. Z uwagi na planowany w najbliższych tygodniach przetarg na obsługę kilku linii komunikacyjnych od 2023 roku, radna wniosła, aby na etapie przetargu mimo wszystko ująć zapisy, które pozwolą karać przewoźnika za zły stan techniczny, w przypadku wykazania go np. przez WITD czy Policję. Zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz twardo jednak podkreśla swoje – Kontrolą i egzekwowaniem wymogów dotyczących stanu technicznego pojazdów zajmują się uprawnione w tym jednostki takie jak m.in. Policja i Inspekcja Transportu Drogowego. Jedyne one są uprawnione do nakładania ewentualnych sankcji.

 

Czy, aby na pewno?

Przyglądamy się m.in. przetargowi jaki przed rokiem na część linii przeprowadził w Warszawie ZTM, porównując je z przetargiem z 2015 roku, na obsługę m.in. linii: 51, 58 i 76 w Bydgoszczy. W tym przetargu zapisano kary umowne m.in. dopuszczenie brudnego pojazdu (500 zł), nie działający router Wi-Fi (500 zł), a jeżeli nie uda się go naprawić w ciągu 48 godzin, dodatkowe 2 tys. zł. Również przewoźnik zostanie obciążony kwotą 50 zł, gdy w autobusie nie zadziała gniazdo ładowania telefonów komórkowy i tabletów USB.

 

Warszawskie ZTM o WI-Fi czy USB się już specjalnie nie troszczy, ale już przewoźnik może otrzymać karę za pracę kierowcy pod wpływem zabronionych substancji. Uszkodzone elementy wyposażenia autobusu – np. urwane poręcze, to również pozycja przewidziana karą umowną. Problemy ze sprawnością drzwi także. Szczególnie dotkliwe kary są przewidziane za zawinione działania skutkujące zagrożeniem dla pasażerów. Czy wyjazd na ulice autobusu z łysymi oponami pod podlega? To raczej pytanie retoryczne. Ponadto, gdy z winny przewoźnika dochodzi do np. opóźnień, wówczas ZTM może żądać nawet 200% przewidywanej za dane przewinienie kary umownej.

 

Przetarg na obsługę linii komunikacyjnych od 2023 roku planowano ogłosić w do końca marca, ZDMiKP przedstawił nowy termin jakim jest pierwsze półrocze 2021 roku.