Przyzwyczailiśmy się do tego, że dość często Rada Miasta Bydgoszczy obraduje po kilkanaście godzin, niekiedy kończąc obrady nawet po godzinie 22, w przypadku Sejmu głosownia po północy też nie robią już na nikim wrażenia. Wójt gminy Białe Błota Dariusz Fundator opierając się na kodeks pracy, na obradowanie wieczorami się nie zgodził i opuścił obrady, doprowadzając do niecodziennej sytuacji.
W poniedziałek 28 grudnia rozpoczęła się sesja budżetowa gminy Białe Błota, po 6 godzinach wójt Dariusz Fundator – chwilę po godzinie 20 – wniósł wniosek o przeniesienie dalszych obrad. Prowadzący obrady Jacek Grzywacz zignorował ten wniosek, nie poddając go pod głosowanie. Po jakimś czasie głos zabrał radca prawny Urzędu Gminy – Informuję, że pan wójt opuszcza posiedzenie rady, pracownicy też opuszczają (…) Normy kodeksu pracy mówią o 13 godzinach pracy w ciągu doby i 11 godzinach przerwy.
Wyłączenie się z obrad wójta i jego współpracowników uniemożliwiło kontynuowanie obrad. Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się o godzinie 15. Kontynuację sesji wyznaczono na czwartek 31 grudnia, bowiem część uchwał powinna być podjęta przed zakończeniem 2020 roku.
Sylwestrowe obrady rozpoczęły się od komentarzy do przerwania obrad kilka dni wcześniej. Zdaniem radnego Łukasza Wyszomirskiego wójt ośmieszył swój urząd i gminę Białe Błota – Wyobraźcie sobie, że prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski mówi radnym, idę sobie do domu
Sylwestrowe obrady dokończono już w miarę sprawnie.
W poniedziałek Rada Gminy uchwaliła budżet na 2021 rok, nieco modyfikując projekt przygotowany przez administrację wójta – Przygotowywany przez administrację Urzędu w ciągu wielu tygodni projekt budżetu został zdemolowany w trakcie kolejnych głosowań – skomentował na Facebook-u przebieg tej debaty, wójt Dariusz Fundator.