Rejs pokazowy z połowicznym sukcesem



fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP

We wtorek media informowały, również Portal Kujawski o tym, że z Gdańska wypłynęła barka z 150  tonami ładunkami, w ramach rejsu mającego promować żeglugę śródlądową. Do Chełmna dotarł ona w czwartek.  Problemem mogłoby być zorganizowanie tego rejsu już w drugiej połowie kwietnia, gdyby poziom Wisły się obniżył.

To wszystko pokazuje, że tego typu rejsy mogą się odbywać jedynie akcyjnie, bowiem warunki do przewiezienia 150 ton występują tylko przez kilka dni w roku. Sytuację mogłaby odmienić pełna kaskadyzacja Wisły, której promocji miał służyć ten rejs, którego wykonanie zleciło Województwo Kujawsko-Pomorskie.

 

 

Gdy w Chełmie marszałek województwa witał barkę, przed jego urzędem w Toruniu rejs i koncepcje kaskadyzacji krytykowali działacze Zielonych i ruchu Szymona Hołownia Polska 2050. W ich opinii, aby móc doprowadzić Wisłę (drogę wodną E-40) do IV klasy żeglowności trzeba zainwestować około 100 mld zł, zaś czas wdrażania inwestycji szacują nawet na 100 lat (szacunki rządowe mówią o 20-30 latach). Obie formacje uważają, że powinniśmy postawić bardziej na transport kolejowy, który jest szybszy, a w ich opinii także bardziej ekologiczny, bowiem dzisiaj w przewozach Cargo dominuje głównie tabor elektryczny, a nie spalinowy. Zieloni popierają środowiska ekologiczne, w których opinii Wisła powinna być nadal dziką rzeką.