Rozpoczęła się półtoraletnia remediacja



Rozpoczęła się półtoraletnia remediacja

W poniedziałek odbyło się uroczyste otwarcie instalacji, która będzie oczyszczać wody podziemne skażone podczas kilkudziesięcioletniej działalności zakładów chemicznych Zachem. Wart ponad 90 mln zł projekt sfinansowany został w głównej mierze przez Unię Europejską. Instalacja pracować będzie do lutego 2023 roku.

– Instalacja pracować będzie do lutego 2023 roku. Zapobiegnie rozprzestrzenianiu się zanieczyszczeń oraz oczyści powierzchnię ponad 26 ha ze szkodliwych substancji charakterystycznych dla produkcji przemysłowej dawnego ZACHEMU Chciałbym podkreślić, że rozliczamy Wykonawcę nie z czasu remediacji, a z efektów procesu. Na bieżąco będziemy monitorować postępy za pomocą wybudowanej już wcześniej sieci kilkunastu piezometrów wyposażonych w zestaw automatycznych czujników dla pomiaru określonych parametrów – mówi Szymon Kosmalski, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.

 

W wypowiedzi pojawiło się słowo ,,czas” bowiem instalacja miała pierwotnie ruszyć w 2019 roku, ale udało się to dopiero teraz, stąd też zachowując termin lutego 2023 roku, popracuje ona tylko około półtora roku. Celem projektu jest oczyszczenie 26 ha terenu ze szkodliwych substancji.

 

Budowę i uruchomienie instalacji poprzedził pilotaż, w ramach którego zaprojektowano i wykonano stanowisko doświadczalne. Etap ten pozwolił na przetestowanie innowacyjnego sposobu oczyszczania oraz wdrożenie odpowiednich modyfikacji na potrzeby docelowego systemu. – Faza badawczo-rozwojowa potwierdziła, że dzięki odpowiedniej technologii efekt ekologiczny zostanie osiągnięty w okresie najbliższych kilkunastu miesięcy – mówi Norbert Kurek, Dyrektor Generalny firmy Remea.

Projekt jest historyczny, bowiem są to pierwsze działania z prawdziwego zdarzenia podjęte na terenach dawnego Zachemu. Trzeba jednak pamiętać, że ta instalacja powstała dla oczyszczenia tylko części działek, stąd też radykalnie problemu pozostałości po zakładach Zachem nie rozwiąże. Kluczowe dzisiaj zatem pytanie dotyczy tego co będzie po 2023 roku, być może uda się przeznaczyć na cele rekultywacyjne środki z Krajowego Programu Odbudowy.