W sobotę odbywały się ogólnopolskie wybory władz Platformy Obywatelskiej – wybory poprzedził jednak na wielu szczeblach wcześniejszy consensus, stąd też w wielu wypadkach wystawiany był tylko jeden kandydat. W takiej sytuacji aktywni działacze partii i tak udawali się do lokali wyborczych, aby spełnić demokratyczny obowiązek dla zasady. Nowym szefem partii został były premier Donald Tusk, który jako jedyny ubiegał się o tę funkcję.
Na czele struktur wojewódzkich PO w kujawsko-pomorskim na kolejną na kadencję został wybrany toruński poseł Tomasz Lenz, również jedyny kandydat na tę funkcję. Lenz rządzi wojewódzkimi strukturami od ponad dekady, wydawało się po wyborach parlamentarnych w 2019,w których uzyskał słabszy wynik, że kujawsko-pomorska PO będzie mieć nowego lidera, ale ostatecznie okazuje się, że wewnątrz partii wciąż ma silną pozycję.
Jedynym kandydatem na funkcję szefa PO w Bydgoszczy był zastępca prezydenta Michał Sztybel. Na tej funkcji zastąpi dotychczasowego przewodniczącego posła Pawła Olszewskiego.
W sobotę Platforma Obywatelska przeprowadzała wybory poprzez 240 lokali wyborczych, gdzie każdy aktywny członek partii mógł w godzinach 10-18 oddać głos. W Bydgoszczy działały dwa lokale – w biurach poselskich przy ulicy Długiej (dla Miasta Bydgoszczy) i kilkadziesiąt metrów dalej, również przy Długiej, w wynajętej przestrzeni dla powiatu bydgoskiego ziemskiego – którego szefem został przewodniczący Rady Powiatu Piotr Kozłowski.