W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej jest niezgodny z polską Konstytucją. Jak wynika natomiast z innego orzeczenia Trybunału z 2005 roku, że w przypadku niezgodności polskiego prawa z prawem Unii Europejskiej możliwe są trzy scenariusze, w tym wyjscie z Unii Europejskiej. Zasadne jest zatem pytanie, czy orzecznie TK, przyjmując, że jest praworządne, nie rozpoczyna formalnej procedury wyjścia Polski z Unii Europejskiej?
Gdyby zapytać o to polityków, to zapewne pojawiłyby się różne opinie, w zależności od tego czy popierają politykę rządu, czy krytykują. Spójrzmy zatem na prawne fakty.
Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędziego Stanisława Piotrowicza badał czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) może zarządzić na czas rozpatrywania spraw środki tymczasowe. TSUE badając czy zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości są zgodne z traktatami postanowił zawiesić funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na podstawie art 279 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 279 TFUE narusza polską Konstytucyję chociażby w artykule 4 Konstytucji, który stwierdza, że władza zwierzchnia należy w Polsce do Narodu.
Hierarchia prawna w Polsce
Artykuł 8 Konstytucji mówi, że ,,Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”, czego nie kwestionuje także europejskie orzecznictwo. Umowy międzynarodowe, w tym także traktaty zawarte z Unią Europejską muszą być zatem zgodne z Konstytucją. Traktaty, w tym TFUE, są wyżej nad ustawami stanowionymi przez Sejm, co z kolei wynika z artykułu 91 Konstytucji – Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.
Co w przypadku niezgodności z Traktów z Konstytucją?
Mamy w tym momencie bezprecedensowe stwierdzenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności TFUE z Konstytucją.
W tej sprawie oczekł Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 11 maja 2005 roku, jak napisano:
W takiej sytuacji do polskiego ustawodawcy należałoby podjęcie decyzji albo o zmianie Konstytucji, albo o spowodowaniu zmian w regulacjach wspólnotowych, albo – ostatecznie – decyzji o wystąpieniu z Unii Europejskiej. Decyzję tę winien podjąć suweren, którym jest Naród Polski, lub organ władzy państwowej, który w zgodzie z Konstytucją może Naród reprezentować.
Mamy zatem możliwe trzy wyjścia:
1. Zmianę Konstytucyji
2. Zmianę TFUE (wymagana zgoda wszystkich państw członkowskich)
3. Wystąpienie z Unii Europejskiej
Nie można wykluczyć, że pojawią się też głosy podważające legalność ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Prawnie sytuacja robi się jednak trochę patowa.